Dragon Age: Straż Zasłony obiektem hejtu. Metacritic reaguje
Dragon Age: The Veilguard (Straż Zasłony) mierzy się z falą niskich ocen na Metacriticu z powodu - eh, znowu to samo - inkluzywnych wątków fabularnych. Platforma podjęła działania, by moderować obraźliwe recenzje i zapewnić grze uczciwe opinie.
W skrócie:
- Dragon Age: The Veilguard stało się celem tzw. review bombingu. Gra spotkała się z falą skrajnie negatywnych ocen na Metacriticu, zaniżających średnią użytkowników do 3,8.
- Metacritic podjął działania, by moderować wulgarne i obraźliwe komentarze;
- W odróżnieniu od Metacritica, oceny użytkowników na Steamie są "w większości pozytywne".
BioWare nie miało łatwego startu z najnowszą odsłoną Dragon Age: The Veilguard. Co prawda gra otrzymała "ogólnie pozytywne" recenzje krytyków i średnią 8,4/10 na Metacriticu, ale oceny użytkowników mówią zupełnie co innego. Wskaźnik ocen graczy oscyluje wokół 3,8/10. Wynik ten jest efektem tzw. review bombingu, czyli masowego przyznawania najniższych możliwych ocen, zazwyczaj z powodów niezwiązanych z jakością samej gry.
Dragon Age: The Veilguard, który przedstawia różnorodne postacie, w tym postać towarzysza identyfikującego się jako osoba niebinarna, spotkał się z falą krytyki od graczy, którzy nie pochwalają wprowadzenia tematów związanych z inkluzywnością do świata fantasy. W komentarzach często pojawiają się zarzuty o "promowanie ideologii" i "cenzurę". Niektórzy użytkownicy nazywają "wokeizmem" - terminem potocznie używanym przez osoby krytyczne wobec takich treści. W rezultacie wielu z tych użytkowników przyznaje grze najniższe oceny, aby obniżyć jej końcowy wynik.
W odpowiedzi na nasilającą się falę hejtu Metacritic - należący do grupy Fandom - ogłosił, że wszystkie zgłoszenia nadużyć są skrupulatnie analizowane, a obraźliwe treści - usuwane. Przedstawiciel Fandomu przypomniał, że platforma dąży do stworzenia "miejsca przynależności dla wszystkich fanów" i że "ochrona zaufania i bezpieczeństwa online" to priorytet.
Aby to osiągnąć, Metacritic wprowadza bardziej rygorystyczne zasady moderacji, które mają wychwytywać komentarze pełne nienawiści i dyskryminacji. Dotyczy to m.in. treści o podłożu rasistowskim, seksistowskim czy homofobicznym. Fandom podobnie interweniował przy okazji oceny dodatku Burning Shores do Horizon Forbidden West, wokół którego także narosły kontrowersje związane z inkluzywnymi wątkami fabularnymi.
Paradoksalnie na Steamie, gdzie użytkownicy mogą ocenić grę tylko po jej zakupie i ograniu, The Veilguard wypada znacznie lepiej. Ma ocenę "w większości pozytywną" przy ponad 13 tysiącach recenzji. To sugeruje, że osoby, które faktycznie dały grze szansę, doceniły wysiłki BioWare. Recenzenci na Steamie wskazują na dobrze przemyślaną fabułę, interesujące postacie i udane elementy rozgrywki, natomiast zarzuty o "promowanie ideologii" pojawiają się rzadziej niż na Metacriticu.