Don Mattrick zmienia barwy Microsoftu na fotel prezesa Zyngi

Don Mattrick - jedna z twarzy kampanii Xboksa One - opuszcza szeregi Microsoftu. Nowym miejscem pracy Mattricka ma być walcząca z kłopotami Zynga.

Zynga potwierdziła, że jej nowym prezesem jest od dzisiaj Don Mattrick, były szef dywizji Microsoftu ds. interaktywnej rozrywki. Zastąpi tym samym na tym stanowisku założyciela firmy, Marka Pincusa, choć ten nadal będzie pełnił istotną rolę w spółce.

Zgodnie z doniesieniami, Don Mattrick objął stanowisko prezesa Zyngi, gdzie zastąpił dotychczasowego szefa i założyciela firmy - Marka Pincusa. Ten nie odejdzie jednak na zieloną trawkę, lecz ma blisko współpracować z Mattrickiem. Transfer został oficjalnie ogłoszony po zamknięciu sesji na amerykańskiej giełdzie. Na której, swoją drogą, cena akcji Zyngi wzrosła o 10 procent, odkąd w sieci pojawiły się wieści o zatrudnieniu Mattricka.

Reklama

Nowy prezes obejmuje Zyngę w trudnych czasach - mimo wspomnianego skoku wartości akcji, obecny kurs jest niższy o niemal 70 procent w porównaniu do wejścia na giełdę w 2011 roku. Firma ma poważne problemy z ustabilizowaniem swojej działalności w oderwaniu od Facebooka, który wyniósł ją na medialny ołtarz podczas boomu gier społecznościowych.

Don Mattrick pracuje (pracował?) w Microsofcie na stanowisku szefa rozrywki interaktywnej, prowadził pierwszą prezentację Xboksa One i udzielił wielu kontrowersyjnych wypowiedzi w mediach na tematy - między innymi - cyfrowej przyszłości oraz rynku wtórnego.

Co na to gigant z Redmond? Jego prezes, Steve Ballmer, wystosował list do pracowników, w którym informuje ich o zmianach i zaznacza, że osoby podległe do tej pory Mattrickowi mają o wszystkim informować szefa Microsoftu. Oznacza to najpewniej, że koncern nie planuje szukać nowego dowódcy dywizji odpowiedzialnej za rozwój Xboksa i wirtualną rozrywkę.

Co mogło spowodować odejście Mattricka? Większość zapewne stwierdzi, że klęska, jaką była zapowiedź Xboksa One. Innego zdania są analitycy, którzy podkreślają, że tak ważnych transferów nie dokonuje się z dnia na dzień i prawdopodobnie ostatnie wydarzenia nie miały nic wspólnego z podjętą prze nowego prezesa Zyngi decyzją. Uważają też, że choć ekipa odpowiedzialna za next-gena Microsoftu ma odpowiadać bezpośrednio przed samym Ballmerem, to najpewniej wszystkie istotne kroki prowadzące do premiery konsoli zostały już podjęte.

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Zynga | Microsoft
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy