DICE wierzy w Xbox Game Pass. Usługa Microsoftu pomogła Battlefieldowi 2042
Battlefield 2042 zyskuje na popularności, a DICE część tego sukcesu przypisuje Microsoftowi. Xbox Game Pass znacząco pomógł podobno w drodze do odkupienia ostatniej odsłony BF-a.
Nikomu nie trzeba chyba przypominać, że premierze Battlefield 2042 daleko było do ideału. Dostaliśmy nieskończoną grę, pełną frustrujących błędów, nieprzemyślanych map i decyzji, które zaskoczyły większość społeczności. Gdyby tego było mało, zniknął znany i lubiany system klas, co sprawiło, że wielu weteranów szybko wróciło do poprzednich części.
Od tego czasu minęło jednak wiele miesięcy, dziesiątki aktualizacji i zgodnie ze złożonymi zaraz po premierze Battlefielda 2042 obietnicami, DICE doprowadziło grę do porządku. Jesteśmy aktualnie w trakcie piątego sezonu, nowy BF jest teraz zupełnie inną grą, a twórcy otwarcie przyznali się do kilku błędów i wycofali się z podjętych wcześniej decyzji na korzyść rozwiązań, które preferowali gracze.
Nieudana premiera sprawiła niestety, że większość fanów shooterów przypięła negatywną łatkę do Battlefielda 2042 i nie jest zainteresowana jego odkupieniem. Gra kojarzona jest z toną komicznych błędów oraz dziwnymi decyzjami i trudno było zmienić opinię graczy pod tak katastrofalnym pierwszym wrażeniu. DICE stało więc przed dużym wyzwaniem, które osiągnąć pozwolił mu Xbox Game Pass.
W wywiadzie dla GamesRadar jeden z przedstawicieli DICE przyznał, że wewnątrz studia duży nacisk położono na premierę Battlefielda 2042 w Xbox Game Passie. Uznano to najwyraźniej za drugą szansę i twórcy chcieli wykorzystać ją w stu procentach. Był to ważny moment dla DICE i szansa, aby otworzyć swoją produkcję na znacznie większą grupę graczy.
Dobrym przykładem popularności Game Passa oraz wpływu na odbiór gier jest również Exoprimal. Nowa gra Capcomu zadebiutowała ostatnio w pełnej cenie, było o niej stosunkowo cicho, a na statystyki na Steamie wciąż nie robią większego wrażenia. Capcom poinformował jednak niedawno, że gra przekroczyła milion użytkowników, a z każdym kolejnym tygodniem liczba pozytywnych opinii rośnie.