Diablo 4 w tym roku rozgrzewało graczy w postaci kilku testów beta, gdzie serwery Blizzarda przeżywały prawdziwe oblężenie. Finalnie produkcja ujrzała światło dzienne w pełnej krasie na początku czerwca. Od premiery gry minęły ponad dwa miesiące. Sporo wskazuje na to, że przyszłość dla tego tytułu nie jawi się w klarownych barwach.
Jeden z użytkowników Reddita postanowił przeanalizować statystyki związane z Diablo 4. Za bazę przyjął bieżące wyniki. Stanowiły one punkt odniesienia do tego, co było przez pierwsze kilka tygodni od oficjalnego debiutu gry. W serwisie Twitch w szczytowym momencie rozgrywkę z D4 oglądało ponad 930 tys. widzów jednocześnie. Aktualnie oglądalność tego tytułu w największej platformie streamingowej oscyluje od 12 do 20 tys. widzów.
Blizzard miał nadzieję, że aktualizacja wprowadzająca do gry Sezon 1 nie tylko podtrzyma zainteresowanie tytułem, ale też przyciągnie do słynnego action RPG-a nowe fale graczy. Statystyki oglądalności w tym przypadku również są nieubłagane dla tej stosunkowo nowej gry. W momencie premiery rzeczonego sezonu Twitch przyciągnął łącznie prawie 300 tys. oglądających... trwało to dosłownie chwilę, a wartości te szybko opadły na same niziny.
Podobne zainteresowanie grą obrazują wyniki z narzędzia Google Trends. Na kilka dni przed premierą Diablo 4 wyszukiwarka Google przyjmowała ogrom zapytań z hasłem "Diablo IV". Spory boom na grę trwał do końca czerwca, a później nastąpił wyraźny i postępujący trend spadkowy. Aktualnie zainteresowanie grą jest na podobnym poziomie, co w trakcie i okolicach zamkniętych testów D4.
Suche statystyki to jedno, opinie i recenzje graczy to druga para butów. W obecnym momencie Diablo 4 zmaga się z olbrzymią krytyką. Społeczność związana z tym tytułem narzeka na powtarzalny, nużący gameplay i fatalne ostatnie aktualizacje. Oczywiście nadal mamy do czynienia z jedną z najbardziej popularnych gier w tym roku, niemniej Blizzard na pewno dostaje teraz sporego bólu głowy...
