Destiny 2 zajmie mniej miejsca na dysku
Studio Bungie idzie wzorem twórców Warframe. Deweloperzy odpowiedzialni za Destiny 2 poinformowali bowiem, że wraz z listopadową premierą rozszerzenia Poza Światłem znacznie zmniejszy się rozmiar gry na dysku twardym. Mowa nawet o 40 procent - w zależności od platformy.
W odróżnieniu od Warframe, zmniejszenie rozmiaru nie będzie jednak wynikało z zastosowania nowych metod kompresji tekstur, lecz z wyłączenia części treści. Jak zapowiadano już wcześniej, część planet i aktywności przejdzie bowiem w listopadzie do "Skarbca", a więc będzie niedostępna.
Studio w czerwcu informowało o zmianie podejście do Destiny 2. Gra stała się "zbyt duża do efektywnego aktualizowania i obsługi", więc powstaje Destiny Content Vault (DCV), gdzie stopniowo przenoszone i rotowane będą starsze treści, by zrobić miejsce dla nowości i aktualizacji.
W połowie listopada z gry zniknie sporo, bo Mars, Io, Tytan, Merkury i Lewiatan, wraz ze wszystkimi zadaniami. To cała masa treści, co wyraźnie pokazuje, że Bungie będzie starało się skierować graczy w kierunku nowości. Nadal będziemy mogli pozyskać egzotyczne bronie usunięte w ten sposób.
Sama podstawowa wersja Destiny 2 to obecnie 105 GB na dysku, mówiąc o wersji PC na Steamie. Razem z najnowszym rozszerzeniem - Shadowkeep - to już 150 GB, jeśli spojrzeć na PlayStation 4. Liczby te zmniejszą się o 30 - 40 procent, właśnie w zależności od platformy sprzętowej.
"Wydając Destiny 2 nie mieliśmy pojęcia, że w 2020 roku ogłosimy nową trylogię dodatków (jedna z wielu rzeczy, których w 2020 r. się nie spodziewaliśmy). Myśleliśmy, że historia Destiny 2 będzie wyglądała mniej więcej tak: Destiny 1, kilka dodatków, a potem kolejna część" - tłumaczą twórcy.
"Wiele z tych zmian odbywa się na zapleczu i nie będą miały wpływu na rozgrywkę. Efektem innych zmian mogą być całkiem niezłe usprawnienia, nietypowe zmiany w działaniu gry, a także błędy" - ostrzegają deweloperzy. Innym minusem będzie konieczność ponownego pobrania całej gry.