Demake Bloodborne jest gotowy i niedługo trafi do graczy

Bloodborne to bez wątpienia jedno z największych dokonań FromSoftware i jeden z najlepszych tytułów ekskluzywnych na konsolę Sony poprzedniej generacji. Grupka fanów tak bardzo umiłowała sobie tę grę, że postanowiła przenieść jej fragment w czasie. Dokonali tego, przerabiając grę tak, by wyglądała, jak pierwsze tytuły 3D na konsoli PlayStation 1.

Demaking gier to stosunkowo nowy trend, który w rzeczywistości polega na przerobieniu gry na wersję o mniejszej liczbie wielokątów, co umożliwia jej działanie na starszym i słabszym sprzęcie. Już wcześniej mogliśmy zobaczyć podobny zabieg, któremu poddany został doskonały Resident Evil 7. Teraz czas kolejny hit od Japończyków - Bloodborne.

Twórcami demake’u Bloodborne PS1 są Lilith Walther i Corwyn Prichard, którzy pracowali nad grą od 2017 roku. Gra jest rozwijana na silniku Unreal Engine i ma być w pełnej rozdzielczości HD z nieograniczoną liczbą klatek na sekundę choć w grafice 32-bitowej. Jest jedno "ale" - demake kończy się na pierwszym (drugim, jeśli brać pod uwagę bossa opcjonalnego) bossie - ojcu Gascoigne. Biorąc pod uwagę, że za grę odpowiada dwuosobowy zespół to i tak kawał dobrej roboty. Twórcy przyznają, że najwięcej pracy mieli nad otworzeniem ataków specjalnych po ripoście, tzw. Visceral Attack.

Demake Bloodborne PS1 zapowiedziany jest na 31 stycznia. Zostało to dodatkowo potwierdzone przez Walthera za pośrednictwem Twittera. Nie wiemy natomiast, w jaki sposób będzie można pobrać grę. Na ten moment nie ma żadnej oficjalnej strony i wygląda na to, że trzeba po prostu obserwować konto Walthera i czekać na dodatkowe wskazówki.

Twórcy dodali do tytułu także coś od siebie. Wszyscy, którzy chcieliby spróbować gry, ale przerasta ich poziom trudności, mogą skorzystać z cheatów. Możliwe będzie na przykład włączenie trybu, w którym psy (bardzo dynamiczny przeciwnik) przestają atakować gracza.

Demake, choć krótki, będzie świetnym "czekadełkiem" przed daniem głównym - Elden Ring.