Dead Island: Popularna seria trafi na konsole nowej generacji?

Większość dużych producentów i wydawców gier już od jakiegoś czasu spogląda w przyszłość, obierając strategie na następną generację konsol. Silver Deep nie jest w tym przypadku wyjątkiem.

Jeden z pracowników Deep Silver, firmy zajmującej się m.in. dystrybucją gier rodzimego studia Techland, które wkrótce wypuści na rynek swój najnowszy produkt - Dead Island: Riptide, wypowiedział się ostatnio na temat możliwości przeniesienia tej znanej już i popularnej marki na nową konsolę Sony PlayStation 4 oraz niezapowiedzianego jeszcze next-gena Microsoftu.

"Aktualnie sporo się dzieje. Czeka nas dużo zmian, co może być wręcz wyczerpujące" - powiedział Alex Toplansky z Deep Silver.

"Bylibyśmy niemądrzy, nie zwracając uwagi na możliwości, które przed nami stoją. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się stworzyć doświadczoną społeczność graczy, która interesuje się naszym flagowym tytułem. Zignorowanie tego byłoby okropne z naszego i ich punktu widzenia. Dlatego też cały czas patrzymy w przyszłość i widzimy sporo ekscytujących opcji do wykorzystania" - stwierdził Toplansky.

Reklama

Toplansky dodał także, że byłoby to nieodpowiedzialne z ich strony, gdyby w tej chwili zrobili miłośnikom serii Dead Island nadzieje. Poprosił jednak wszystkich zainteresowanych o pozostanie czujnym i baczne obserwowanie dalszych losów marki. Dla przypomnienia - Deep Silver nie znalazło się na liście firm wymienionych przez Sony podczas konferencji, ujawniającej nadejście czwartej generacji systemu PlayStation.

Wiadomo jednak, że zademonstrowane na prezentacji 143 studia wspierające Sony w ich drodze do następnej generacji to dopiero początek listy. Nie ulega wątpliwości, że jeśli zapowiadany na 26 kwietnia Dead Island: Ripdite osiągnie sukces, to możemy spodziewać się zobaczenia jego kontynuacji na next-genach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dead Island Riptide | Deep Silver | Strzelanki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy