Chciał się oświadczyć w grze, ale dziewczyna rzuciła go przed premierą

​W grze akcji Spider-Man od Insomniac Games nie brakuje nawiązań do innych produkcji ze świata gier. Są też żarty z odniesieniami do prawdziwego świata, w tym - jak się okazuje - najprawdopodobniej najsmutniejsze oświadczyny w historii nietypowych oświadczyn.

Historia pewnego napisu zaczyna się w maju, gdy niejaki Tyler Schultz zwrócił się do deweloperów z prośbą o pomoc w poproszeniu o rękę swojej dziewczyny. Gracz chciał przygotować coś znaczącego i nietypowego, a umieszczenie napisu w popularnej grze wideo brzmiało idealnie.

Zgodę musieli wyrazić jednak nie twórcy, lecz właściciele licencji, a więc przedstawiciele firmy Marvel. "W zgodzie z długą tradycją romansu, płynącą przez całą historię Marvela, napis pojawi się w grze" - potwierdził dyrektor kreatywny Bill Rosemann.

Reklama

Wszystko to działo się publicznie, na Twitterze. Pozostawało mieć nadzieję, że Madison - kobieta, o rękę której Tyler miał zamiar prosić - nie zauważy tych prób. Wygląda na to, że się udało. W grze, na jednym z wirtualnych kin, widnieje więc napis: "Maddie, wyjdziesz za mnie?".

Nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem. W nowym - usuniętym już - materiale wideo Schultz nie tylko pokazywał, jak znaleźć kluczową lokację, ale poinformował także, że Maddie... zerwała z nim na kilka tygodni przed premierą gry. Ups.

Wszystko na nic. Co interesujące, dyrektor artystyczna Jacinda Chew z Insomniac dowiedziała się o pechowym zakończeniu tej zacnej inicjatywy i zaproponowała nawet, że deweloperzy w jednej z przyszłych aktualizacji usuną napis, by nie przypominać Tylorowi o smutnym wydarzeniu. To się nazywa troska o klienta.

Nieco mniejszym zrozumieniem wykazali się inni gracze, zwłaszcza gdy okazało się, że Maddie zostawiła Tylera dla... jego brata. Jeden z obserwatorów zaproponował, że teraz wystarczy zmienić "wyjdziesz za mnie?" na "wyjdziesz za mojego brata?".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Spider-Man
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy