Chasm: The Rift - kultowy klasyczny FPS z 1997 roku powraca

Zapomnij o nowoczesnych boomer shooterach i sięgnij po klasykę. Chasm: The Rift - kultowy klasyczny FPS z 1997 roku powrócił i po raz pierwszy jest dostępny na konsolach. Oczywiście wraz ze wszystkimi poprawkami i udogodnieniami, jakich może oczekiwać współczesny gracz.

Wydawca SNEG przywrócił do życia oryginalne Chasm: The Rift, dzięki czemu gra trafiła na konsole Xbox One, Series S/X, PlayStation 4, PlayStation 5 i Nintendo Switch. Nowe wydanie oferuje pełne wsparcie 4K na konsolach obecnej generacji oraz sterowanie dostosowane do nowoczesnych kontrolerów dla wszystkich platform, także na Steam Deck.

Dodatkowo sprzęt Sony i Nintendo będzie obsługiwał celowanie żyroskopami, a posiadacze PS5 będą mogli cieszyć się wszystkimi korzyściami związanymi z korzystaniem z kontrolera DualSense, w tym wibracjami HD (również na Switchu) i adaptacyjnymi spustami. Do gry dodano także szereg funkcji poprawiających jakość rozgrywki, takich jak lepsza kontrola postaci, dostosowywanie celownika czy skalowanie trudności - to tylko niektóre z usprawnień.

Reklama

W Chasm: The Rift gracz wciela się w członka specjalnej jednostki komandosów, który w niewyjaśniony sposób trafia do dziwnego i tajemniczego miejsca. Mężczyzna od razu czuje, że nie jest tu sam. Obraca się i ma zaledwie chwilę, by oddać strzał zabijający mutanta, który pędził w jego kierunku. Gęsta atmosfera strachu unosi się w powietrzu, ciało przechodzą ciarki, a w umyśle rodzą się wizje najstraszniejszych horrorów.

Oddając strzał za strzałem, walczy z coraz dziwniejszymi bestiami przypominającymi groteskowe mutacje istot, które niegdyś znał. Nagle niewytłumaczalne staje się jasne, choć ciągle szalenie zaskakujące. W atmosferze Ziemi powstały szczeliny czasowe, które przemieniły normalne formy życia w coś, co nie zrodziłoby się nawet w najgorszych koszmarach. Wtedy dochodzi do niego, że odpieranie ataków i zabijanie potworów to nie wszystko. Trzeba zniszczyć również tunele czasowe, aby ostatecznie uwolnić planetę od śmiercionośnych mutantów.

INTERIA/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama