Cenzura i zmiany w testach Battlefield V
Otwarte testy sieciowej strzelanki Battlefield V są okazją do przygotowania ostatnich poprawek przed premierą i zareagowania na uwagi graczy z całego świata. Tym nie podoba się całkiem sporo elementów, w tym przedziwna cenzura na wbudowanym czacie.
Użytkownicy błyskawicznie zauważyli, że gra cenzuruje i automatycznie usuwa pewne słowa i zwroty, takie jak "white men" (ang. biały człowiek) czy "jew" (Żyd). Te przykłady to znak obecnych, poprawnie politycznych czasów, ale już blokowanie słów "DLC", "Titanfall" i "lag" (ang. opóźnienia) brzmi raczej śmiesznie.
"Jedną z opcji, nad którą obecnie pracujemy, jest filtrowanie przekleństw, by zredukować toksyczne zachowania na serwerach. Słyszymy jednak pewne uwagi ze strony graczy na temat kwestii, które nie powinny być blokowane, jak DLC" - napisano w komunikacie na oficjalnym forum dyskusyjnym.
Jeff Braddock z Electronic Arts zapewnił następnie, że prace wciąż trwają, a do czasu premiery trwać będzie szlifowanie szczegółów. Co kluczowe, takie szlifowanie obejmuje także balansowanie wspomnianego filtra słów zakazanych.
Mowa nie tylko o dodawaniu nowych słów, ale także usuwaniu tych, które nie powinny być zakazane. Pozostaje kwestia tego, w jaki sposób "DLC", "Titanfall" i "lag" w ogóle trafiły na listę słów do automatycznego usuwania...
Opinie graczy biorących udział w testach beta przełożą się także na zmiany odczuwalne podczas rozgrywki. Na liście ujawnionej przez reżysera Daniela Berlina znalazła się między innymi wzmianka o maksymalnej liczbie przenoszonej amunicji.
Wygląda na to, że naboje są jednym z głównych problemów nowej odsłony serii. Twórcy zamierzają także zmienić zasoby amunicji, z którymi odradza się nasza postać, amunicję podnoszoną z zabitych wrogów, a także miejsca ze skrzynkami amunicji. Amunicja, wszędzie amunicja!
Do tego odradzanie się z lub bez apteczki, a także usunięcie pewnych elementów kosmetycznych, które w szczególnie dotkliwy sposób rujnowały realizm. W tej ostatniej kategorii mowa głównie o mechanicznej protezie ręki rodem ze steampunkowych opowieści.