Celnicy w USA zatrzymali podrobione figurki Pokémon o wartości 600 tys. dolarów

​Celnicy z miasta Harrisburg w stanie Pensylwania chwalą się nietypowym sukcesem: udało im się przechwycić próbę importu podrobionych figurek Pokémon o łącznej wartości szacowanej na 600 tysięcy dolarów. Zabawki - ponad 85 tysięcy - przybyły wcześniej w tym tygodniu z Hong Kongu.

​Celnicy z miasta Harrisburg w stanie Pensylwania chwalą się nietypowym sukcesem: udało im się przechwycić próbę importu podrobionych figurek Pokémon o łącznej wartości szacowanej na 600 tysięcy dolarów. Zabawki - ponad 85 tysięcy - przybyły wcześniej w tym tygodniu z Hong Kongu.

Interesujące jest oświadczenie, które opublikowano w związku z akcją. Dowiadujemy się z niego, że figurki są małe, co stanowi ryzyko połknięcia dla najmłodszych. Celnicy nie dodają niestety, dlaczego w takim razie niemal identyczne - oryginalne - zabawki są w Stanach całkowicie legalne.

Zabawki wykryto w sporej przesyłce przybywającej z Hong Kongu w dniu 4 maja, oznaczonej jako "plastikowe wykończenie mebli". Wewnątrz znaleziono piętnaście kartonów z figurkami Pokémon, które do wykańczania mebli raczej nie służą. Łącznie było ich 86400.

Reklama

Współpracując z właścicielem praw - firmą Nintendo - udało się potwierdzić, że są to fałszywe zabawki, co - szczerze mówiąc - widać już na pierwszy rzut oka. Jak podano w oświadczeniu, każdego dnia celnicy z USA w całym kraju konfiskują podróbki o łącznej wartości 4,3 miliona dolarów.

W 2019 roku było to niemal 27,6 tysiąca przesyłek. To nieco mniej niż w 2018 roku - gdy było ich 33,8 tys. - głównie ze względu na znaczne zaostrzenie kontroli na południowej granicy - z Meksykiem - włącznie z tymczasowym jej zamknięciem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pokémon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy