Ważna informacja dla klientów popularnego sklepu internetowego w Polsce. Jedna z ważniejszych funkcji nie ulegnie drastycznym modyfikacjom.
Sklep cdp.pl likwiduje "wirtualną półkę" - takie nagłówki widniały w wielu miejscach sieci w ubiegłym tygodniu. Użytkownicy sklepu obawiali się, że produkty zakupione w wersjach cyfrowych przepadną, jeśli nie zostaną pobrane na dysk twardy do końca miesiąca. Na szczęście - zaistniałą sytuację stosunkowo szybko udało się wyjaśnić. Jednak zacznijmy od początku.
Jak informowano na początku ubiegłego miesiąca, sklep cdp.pl ma nowego właściciela. Przekazanie pałeczki zwykle wiąże się ze zmianami, a w tym wypadku jedną z nich miało być wyłączenie tzw. "wirtualnej półki", czyli miejsca, gdzie przechowywane są wszystkie produkty zakupione w wersjach cyfrowych. Wszyscy klienci, którzy coś na takowej półce posiadają, otrzymali w ubiegłym tygodniu maila zawierającego następującą informację:
Co ciekawe, 22 marca cdp.pl rozesłało maila, w którym uprzedzało o "czasowych utrudnieniach w dostępie do cyfrowych półek z zakupionymi produktami" (choć wtedy ostatecznym terminem do pobrania swoich zakupów miał być 31 marca). Wiadomość rozesłana mogła sugerować, że cyfrowe półki będą po prostu likwidowane. Klienci obawiali się, że wraz z końcem kwietnia ich zakupy przepadną na zawsze lub tylko na jakiś czas.
Jednak jak się okazało - przedstawiciele sklepu cdp.pl wystosowali sprostowanie, w którym uspokajają swoich klientów - z kont znikną tylko te produkty, które nie są już oficjalnie wspierane przez producentów. Tak brzmi jego kluczowy fragment: