CD Projekt zaprezentował wyniki finansowe za pierwszy kwartał 2021 roku i nie są one takie, jakich wcześniej oczekiwano. Jak informuje serwis Bankier.pl zysk netto polskiej spółki wyniósł we wspomnianym okresie 32,5 miliona złotych i jest to o 64% mniej niż prognozowali analitycy oczekujący rezultatu na poziomie 91 mln zł.
Piotr Nielubowicz, wiceprezes zarządu CD PROJEKT ds. finansowych tłumaczy jednak, że niższa niż zazwyczaj rentowność to efekt m.in. kontynuacji amortyzacji kosztów produkcji Cyberpunka 2077, prac nad poprawkami do gry oraz zrealizowanych projektów badawczych związanych z następnymi produkcjami.
Niewątpliwie Redzi o tak niesamowitych osiągnięciach sprzed premiery CP 2077 jak choćby rekordowy wynik za 2019 rok (1,15 mld złotych zysku netto) mogą przynajmniej na razie zapomnieć.
Źródło tych problemów tkwi do pewnego stopnia w Cyberpunku 2077, z którym przed debiutem wiązano ogromne nadzieje pompując balonik jak to mamy robić w zwyczaju przy większych wydarzeniach i który co oczywiste znów pękł z hukiem.
Zamiast hitu dostaliśmy najwyżej całkiem dobrą grę, naszpikowaną jednak masą różnych błędów niekiedy wręcz uniemożliwiających normalnie granie. Prym wiedzie tutaj wersja na konsole poprzedniej generacji - PlayStation 4 oraz Xbox One. CD Projekt RED stara się mimo wszystko uratować swoje dziecko, dostarczając aktualizacje z poprawkami, aczkolwiek mleko wylało się już w grudniu ubiegłego roku i teraz ciężko będzie to wszystko posprzątać.
Marcin Jeżewski - ITHardware.pl
