Capcom kazał pracować z biura, pomimo koronawirusa

​Styczeń tego roku był szczytem, jeśli chodzi o liczbę zachorowań na koronawirusa w Japonii. Premier Yoshihide Suga ogłosił stan wyjątkowy w kilku prefekturach, w tym w Osace. W jego ramach firmy proszono, by ograniczyć liczbę osób w biurach i wysłać pracowników do domów, o ile to możliwe.

Jak informuje teraz Business Journal, nie wszyscy posłuchali. Jedną z takich firm miał być Capcom, który "zmuszał" pracowników do powrotów do biura. Jak dodaje serwis, nie złamano żadnego prawa, ponieważ rząd wystosował jedynie prośby, nie nakaz. Wiele podmiotów szanowało jednak zdrowie.

Takie podejście Capcomu miało być po częścią pochodną listopadowego włamania na serwery korporacji, w wyniku którego wykradziono między innymi 1 TB plików z danymi osobowymi pracowników i klientów, nie wspominając o dokumentach biznesowych oraz innych tajemnicach.

Reklama

Firma nie była w stanie przygotować bezpiecznej sieci, jeśli miałaby wysłać teraz pracowników do domów. Obawiając się powtórki z listopada, zmuszała więc zatrudnionych, by ci nadal stawiali się w biurach, ponieważ przerwanie działalności oczywiście całkowite także nie wchodziło przecież w grę.

Capcom miał być tak przewrażliwiony, że obawiał się korzystać z odpłatnych sieci VPN. "Na obecną chwilę porzucamy temat pracy zdalnej i postanowiono, że nie ma wyjścia i trzeb przyjść do biura" - napisano w emailu rozesłanym wtedy do pracowników, ujawnionym przez anonimowego rozmówcę.

Wszystko to miało wywołać niepokój wśród pracowników korporacji, co nie powinno chyba być większą niespodzianką. W odpowiedzi na te zarzuty firma zapewnia, że zdrowie i bezpieczeństwo pracowników jest dla niej naczelnym priorytetem, co brzmi dość dziwnie w obliczu tych rewelacji.

Nie pomaga także japońska kultura pracy, gdzie zmienne godziny czy prężne związki zawodowe to bardzo odległe tematy. Do tego dochodzi właśnie większe niż w Europie czy w Stanach Zjednoczonych przywiązanie do tajemnic i nieufność do rozwiązań takich jak praca zdalna.

Przekaż 1% na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Capcom
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy