Call of Duty: Ghosts - sterowanie za pomocą komend głosowych potwierdzone
Teraz, kiedy faktem stało się, że każdy nowy Xbox One sprzedawany będzie w zestawie z nieodłącznym elementem całej infrastruktury konsoli, czyli usprawnionym sensorem Kinect, możemy śmiało oczekiwać, iż coraz więcej gier korzystać będzie z funkcjonalności umożliwiających kontrolę kluczowych aspektów gier przy wykorzystaniu gestów czy głosu.
Nie inaczej będzie w przypadku znanej i popularnej marki Call of Duty. Infinity Ward, studio zajmujące się produkcją najnowszej odsłony kultowej serii strzelanek Call of Duty obiecało, że bliżej premiery gry zademonstruje całkowicie nowy system sterowania tym, co dzieje się na ekranie. Źródłem powyższych rewelacji okazał się sam Eric Hirshberg, prezes Activision Publishing, z którym to zaraz po konferencji Microsoftu, kiedy to po raz pierwszy oficjalnie zaprezentowano Call of Duty: Ghosts, udało się porozmawiać dziennikarzom serwisu VentureBeat.
Hirshberg stanowczo zaznaczył przy tym, że zastosowana w najnowszej części Call of Duty technologia Kinect nie zostanie użyta z czystej potrzeby wprowadzania nikomu niepotrzebnych nowości, z których później i tak nikt nie korzysta, ale wręcz przeciwnie - ma ważny cel: usprawnić rozgrywkę.
Z tego typu nowinkami w świecie gier mieliśmy już wielokrotnie do czynienia. Choćby w zeszłym roku, kiedy EA wraz ze studiem BioWare wypuściło na rynek trzecią część kosmicznej sagi Mass Effect. Zastosowana wtedy funkcjonalność umożliwiała graczom wybieranie poszczególnych odpowiedzi podczas dialogu oraz wydawania poleceń członkom zespołu w trakcie bezpośrednich starć z przeciwnikiem.
Jakie można było odnieść wrażenia? Szczerze powiedziawszy to dosyć mieszane, bo tak naprawdę, to oprócz demonstracji potencjału, jaki drzemie w tym urządzeniu, kierowanie głosem poprzez Kinecta wcale nie wpłynęło specjalnie na poprawę zabawy z Mass Effect 3.
Poznaliśmy już niektóre, bardziej rozbudowane względem pierwszej generacji, predyspozycje nowego Kinecta. W przeciwieństwie do dotychczasowych zastosowań, które ograniczają się do wydawania oczywistych poleceń czy gestykulacji ciałem, takie możliwości, jak choćby pomiar pulsu czy rejestracji ruchu głowy i mimiki twarzy, są w stanie zaoferować zupełnie wyższy poziom interakcji, mogący znacząco wpłynąć na zmianę zabawy z ulubionymi grami.
W którym kierunku pójdzie i jak w ostateczności wykorzystywana będzie technologia Kinect na konsolach następnej generacji? Przekonamy się pewnie pod koniec roku. Wcześniej, bo na zbliżających się targach E3 w Los Angeles, Infinity Ward zaprezentuje demo najnowszego Call of Duty, w którym na żywo będzie można zobaczyć pierwsze efekty nowych, specjalnych funkcji. Zainteresowani?