Call of Duty: Ghosts - fala krytyki nieuzasadniona?
Najnowsza odsłona popularnej serii strzelanek od Activision ostatnio nie schodzi z nagłówków poczytnych portali branżowych.
Wiele osób obwinia producentów o słabą optymalizację, niedopracowane elementy rozgrywki, czy lenistwo przy projektowaniu trybu fabularnego. Sami zresztą w ubiegłym tygodniu poświęciliśmy sporo miejsca, omawiając poszczególne mankamenty tegorocznej odsłony. Tylko czy rzeczywiście Call of Duty: Ghosts jest takie złe? Cóż, niektórzy może zmienią nieco zdanie po tym, jak obejrzą nową galerię, którą prezentujemy poniżej.
Album zawiera zrzuty ekranu z gry w wersji na PC, i to wydawać by się mogło nieźle wyposażonego. Autorem zdjęć jest użytkownik o pseudonimie EvilCyborg10, który publikując te materiały, chciał jednocześnie udowodnić, że produkcja Activision wcale nie wygląda tak źle, jak to wszyscy przedstawiają.
Tak jak już wspominaliśmy powyżej, chociaż screeny prezentują się bardzo ładnie, konfiguracja, z jakiej korzysta EvilCyborg10 wcale nie jest zbyt przesadzona. Wręcz przeciwnie, przeglądając jej kolejne elementy można odnieść wrażenie, jakoby była wręcz standardowa, jak na wymagania dzisiejszych hitowych produkcji.
Gracz, o którym piszemy, co prawda nie dostarczył pełnej specyfikacji, ale z tego co udało się ustalić, pod obudową swojego blaszaka posiada m.in. czterordzeniową jednostkę Intela i5, kartę graficzną Nvidia GeForce GTC 660 Ti, 16 GB RAM oraz dysk SSD. Warto przy tym zwrócić uwagę, że ten sprzęt nie jest w stanie uruchomić gry w absolutnie najwyższych detalach, co najwyżej na przyzwoitym, stosunkowo wysokim poziomie ustawień.
Call of Duty: Ghosts w tej konfiguracji działa płynnie w 60 klatkach na sekundę. Chociaż nie za darmo. Jak wyjaśnia EvilCyborg10, kosztem uzyskania takiego efektu, było poświęcenie 50GB wolnego miejsca na dysku.
Autor zdjęć ma jedną radę dla graczy borykających się z problemami związanymi z wizualnymi aspektami produkcji. Nic specjalnego, po prostu zaleca upewnić się, że sterowniki zostały prawidłowo zaktualizowane do najnowszej wersji.
Niewykluczone, że EvilCyborg10 jest wyjątkiem od tak zwanej reguły. Reguły, w realiach której wielu posiadaczy pecetowej wersji Call of Duty: Ghosts nie radzi sobie z poprawnym uruchomieniem tegorocznej produkcji studia Infinity Ward. Przeglądając fora można jednak zauważyć, że doświadczenia z zabawy "szczęśliwców", którym jednak udało się zagrać tak naprawdę są bardzo pozytywne.
Być może wkrótce EvilCyborg10 opublikuje film prezentujący fragment rozgrywki, tak aby raz na zawsze rozwiać wszelkie wątpliwości w związku z poprawnym działaniem "Duchów". Zanim jednak to nastąpi, zapraszamy do obejrzenia pełnej galerii, która chociaż nie jest zbyt rozbudowana, to warto na nią spojrzeć, bo tych kilka screenów robi wrażenie.