Call of Duty będzie w niewybredny sposób upokarzać oszustów

Activision w ostatnim czasie niesamowicie uwzięło się na wszystkich cheaterów sięgających po nielegalne oprogramowanie w najnowszych grach z serii Call of Duty. Oszuści będą mieli jeszcze ciężej, a wszystko przez jedną kluczową zmianę.

W pierwszej połowie czerwca wydawcy Call of Duty poinformowali, że udało im się złapać 1500 kont oszustów, którzy natychmiastowo otrzymali banicje. To samo kilka dni temu spotkało znaczną szerszą grupę nieuczciwych jednostek. W zaledwie dobę usunięto aż 14 tys. kont osób korzystających z nielegalnego oprogramowania.

System wykrywania oszustów o nazwie RICOCHET, który obecny jest od odsłony Call of Duty: Vanguard najwyraźniej w dużej mierze spełnia swoje zadania. Antycheat stale usprawniany jest przez jego twórców. Wraz z premierą Sezonu 5 do gry Warzone 2 i Modern Warfare 2 trafiła całkowicie nowa funkcjonalność.

Reklama

W ten sposób Activision chce w jeszcze większy sposób upokorzyć nieuczciwych graczy kuszących się po nielegalne środki, mające na celu zagwarantowanie tym graczom przewagi nad innymi. Otóż pseudonimy wszystkich zbanowanych osób będą wyświetlać się w grze, bezpośrednio na serwerze - dodatkowo w czasie rzeczywistym.

Tym samym gracze na bieżąco będą mogli przeglądać niechlubną listę cheaterów. Czy takie publiczne piętnowanie przyniesie upragnione owoce? Na ten moment jest to bardzo trudne do oszacowania. Activision ma sporo ciekawych i niekonwencjonalnych pomysłów na to, jak walczyć z oszustami.

Jakiś czas temu na łamach serwisu informowaliśmy o nowym systemie implementowanym przez firmę, który polega na... halucynacjach. "Halucynacje umieszczają w grze fałszywe postacie, które mogą być wykryte tylko przez oszustów". Zjawisko to ma łagodzić skutki oszukiwania oraz pomóc twórcom w szybszym wykrywaniu takowych jednostek.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Call of Duty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy