​Breaking Bad jako gra w stylu Grand Theft Auto? To może się udać!

"Breaking Bad" to produkcja, która zapisała się do kanonu najbardziej legendarnych seriali, jakie kiedykolwiek powstały. Vince Gilligan, reżyser tego dzieła stwierdził, że pojawia się coraz więcej nacisków, by serialowe realia przenieść... do gry komputerowej. Ta miałaby inspirować się z kolei serią Grand Theft Auto.

Breaking Bad to dla wielu numer jeden wśród wszystkich dostępnych seriali

Kiedy Breaking Bad debiutował wraz ze swoim pierwszym sezonem ponad 14 lat temu, mało kto spodziewał się, że wciągająca opowieść o ekscentrycznym nauczycielu chemii decydującym się na wejście w biznes narkotykowy, okaże się tak ogromnym sukcesem.

Doborowa obsada w postaci niezastąpionych Bryana Cranstona (jako Walter White’a) i Aarona Paula (wcielającego się w Jesse Pinkmana), niebanalny scenariusz i fantastycznie wręcz rozpisana fabuła wyniosła Breaking Bad na szczyty popularności. Do tej pory produkcja bryluje na czołowych lokatach pod względem ocen widowni.

Reklama

Better Call Saul, czyli jak powinno robić się spin-offy

Teraz o serialu Vince’a Gilligana mówi się równie dużo co dekadę temu. Wszystko oczywiście za sprawą innego dzieła, zatytułowanego Better Call Saul, który stanowi prequel całej opowieści i opowiada losy innych charyzmatycznych postaci, które w Breaking Bad stanowiły raczej drugoplanowe role.

Chodzi oczywiście o historię ekscentrycznego prawnika Saula Goodmana (w tej roli Bob Odenkirk), któremu w BCS poświęcono więcej miejsca. Twórcy zdecydowali się również na przybliżenie sylwetki Gusa Fringa (Giancarlo Esposito) - właściciela imperium narkotykowego oraz zaprezentowanie losów zawsze charyzmatycznego Mike’a Ehrmantrauta (granego przez Jonathana Banksa).

Better Call Saul powstał dokładnie trzy lata po definitywnym zwieńczeniu ostatniego piątego sezonu Breaking Bad, a tym samym całej historii. Z kolei za kilka dni swoją premierę będzie miał ostatni już odcinek finałowego, szóstego sezonu BCS. Rozwiążą się również losy wszystkich bohaterów wcale nie gorzej ocenianej produkcji, stanowiącej prequel całego uniwersum.

Historia z Breaking Bad przeniesiona do świata gier? Reżyser jest na tak

Każdy, kto miał styczność z którymś z opisywanych seriali, ten wie, że obie produkcje nasycone są dużą dawką brutalności, a często nawet brudnym i mrocznym klimatem. Gdyby Breaking Bad lub Better Call Saul utożsamiać z jedną, jedyną grą to najczęstszym skojarzeniem byłby... Grand Theft Auto.

Jak się okazuje fani rzeczonych seriali i miłośnicy serii GTA już od dawna wyobrażają sobie przeniesienie historii Breaking Bad do świata gier wideo w formie produkcji przypominającej klimatem to, co uświadczyć możemy w najbardziej prominentnej serii od Rockstar Games.

Gościem podcastu na kanale Music Gear Network był nie kto inny, jak sam reżyser Breaking Bad i BCS, Vince Gilligan. Twórca hitowych seriali przyznał, że od jakiegoś czasu odczuwa ogromny nacisk społeczności związany ze stworzeniem gry, jako adaptacji Breaking Bad.

Reżyser stwierdził, że nie jest bardzo dobrze zaznajomiony z branżą gier wideo, ale ze słyszenia i z opowieści kojarzy Grand Theft Auto. Gilligan dał do zrozumienia, że klimat gry w pewien sposób pokrywa się z tym, co sam zaprojektował i stworzył w swoich serialach.

Popularność Breaking Bad, a teraz także w szczególności Better Call Saul może dać jednak podwaliny do wystartowania nowego projektu. Chcą tego fani serialu, gracze najprawdopodobniej też. Przyznacie, iż Breaking Bad bazujące na silniku Unreal Engine 5 okraszone dodatkowo odpowiednią dawką promocji okazałoby się istnym hitem...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Breaking Bad | Grand Theft Auto
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy