Borderlands 3 trafiło na Stadia, ale bez aktualizacji

​Można już chyba otwarcie przyznać, że debiut usługi Stadia od Google nie należał do udanych. Zamieszanie wokół modelu biznesowego, zwracanie pieniędzy za zakup gier, które były rozdawane za darmo, a także bardzo duże opóźnienia w sterowaniu - wszystko to spore problemy do przełknięcia.

Bardzo trudno będzie jednak pozbyć się złej opinii, a powodzenie usługi bazuje przecież na zaangażowaniu twórców w optymalizację. Ci jednak nie będą zbytnio skłonni do inwestowania czasu i pieniędzy, jeśli nie przełoży się to na wymierne korzyści, a do tego trzeba sporo użytkowników.

Weźmy na tapetę niedawny przykład Metro Exodus. Choć wirtualne maszyny napędzające Stadia są teoretycznie niemal dwukrotnie mocniejsze od Xbox One X, to ta klimatyczna strzelanka otrzymała ustawienia graficzne idealnie takie same, jak na konsoli Microsoftu. Nie ma mowy o RTX z PC.

Reklama

Odpowiedzialni za pracę deweloperzy z 4A Games uznali zapewne, że nie opłaca im się przeznaczać dodatkowego czasu na optymalizację czegoś, w co zagra niewielu graczy, stąd prosta konwersja z konsoli. Teraz w usłudze pojawia się także Borderlands 3, a sytuacja jest bardzo podobna.

Problem polega bowiem na tym, że sieciowa strzelanka, przygotowana z myślą o kooperacji, zadebiutowała wczoraj na Stadia, ale w wersji... starszej o dwa miesiące od tej dostępnej na PC oraz na konsolach. Brakuje wszystkich dodatków i poprawek wydanych od 24 października tego roku.

To oznacza, że odsłona na serwerach Google zatrzymała się na halloweenowym wydarzeniu Bloody Harvest, o którym dzisiaj niewielu już pamięta. Od tego czasu wydano już jednak kilka aktualizacji i łatek, w tym rozszerzeń wprowadzających za darmo nowe tryby rozgrywki.

Co najważniejsze, na Stadia brakuje więc wyzwania Takedown at the Maliwan Blacksite, przeznaczonego dla najpotężniejszych grup graczy. Wraz z nim usunięto też pewne irytujące błędy, jak - przede wszystkim - powolne działanie ekranów menu i określone bronie u bossów.

Google zapewnia w informacji prasowej, że wszystkie braki pojawią się w grze "na początku 2020 roku", razem z płatnym rozszerzeniem Moxxi’s Heist of the Handsome Jackpot. Na razie Stadia ponownie pozostaje jednak w tyle za standardowymi urządzeniami do grania, które miało zastąpić.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Borderlands 3
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy