Borderlands 3 potwierdzone oficjalnie
Zgodnie z oczekiwaniami, studio Gearbox wykorzystało imprezę PAX East, by oficjalnie potwierdzić, że pracuje nad kolejną odsłoną serii kooperacyjnych strzelanek Borderlands. Otrzymaliśmy pierwszy trailer Borderlands 3, lecz obecnie nie znamy zbyt wielu detali na temat produkcji, jak data premiery.
Nie znamy nawet platform docelowych. Usłyszeliśmy jedynie mało znaczącą obietnicę, że tym razem gracze powinni spodziewać się "ponad miliarda" broni. Niektóre z nich będą nawet w stanie chodzić o własnych siłach. Więcej informacji na temat tytułu mamy poznać wkrótce, bo już 3 kwietnia.
Warto dodać, że zaprezentowany trailer wydaje się potwierdzać wszystkie nieoficjalne informacje, jakie jeszcze przed ogłoszeniem pojawiły się w sieci. Główną parą przeciwników będą więc bliźnięta Calypso, oboje dysponujący mocami kojarzonymi z klasą Siren z drugiej odsłony serii.
Mało przyjemna para dysponuje własnym kultem, pod nazwą Children of the Vault, żeby nigdy nie zabrakło celów do odstrzelenia. Akcja wydaje się zaczynać na planecie Pandora, gdzie pojawią się także dobrze znane postacie niezależne, jak Tiny Tina oraz Aurelia. Wyglądają jednak dużo starzej.
Cztery dostępne w Borderlands 3 postacie to - nadal nieoficjalnie - Amara (nieco magiczna klasa Siren), Zane (Operative, nieco w stylu Zero z Borderlands 2), Flak (robot przyzywający robotycznych kolegów do pomocy) oraz Moze (żołnierz mogący wezwać wielkiego mecha do pomocy).
Rozgrywka zapewne nie ulegnie większej zmianie w porównaniu z poprzednimi odsłonami. Samotnie lub w kooperacji zajmiemy się czyszczeniem kolejnych lokacji z przeciwników, zdobywając jednocześnie coraz potężniejsze uzbrojenie, generowane przez grę w locie w proceduralny sposób.
Oprawa graficzna na pewno ulegnie poprawie w zestawieniu z Borderlands: The Pre-Sequel z 2014 roku, lecz w przypadku tej serii efekty takich starań zawsze będą ograniczone, ze względu na charakterystyczną, komiksową oprawę graficzną, zacierającą drobne detale i realizm.
