Bloodborne: Słynna gra w 60 klatkach na sekundę!

Bloodborne to jedna z najważniejszych gier dekady. Produkcja studia From Software została umieszczona na 32. miejscu w gronie 50. najważniejszych gier, jakie wyszły w dekadzie 2010-2019 według serwisu Metacritic. Jeden ze znanych youtuberów, który specjalizuje się w grach od japońskiego producenta, postanowił w znaczący sposób przerobić tę grę. Otóż "wycisnął" z niej znacznie więcej klatek na sekundę.

Bloodborne zadebiutowała w sklepach w 2015 roku. Za produkcję tej gry odpowiada studio From Software, znane z takich produkcji, jak: Demon’s Soul, a następnie serii niezwykle trudnych gier Dark Souls. From Software w 2022 roku zaskoczyło po raz kolejny, wypuszczając na rynek Elden Ring. Ta pozycja również podbiła gamingowy świat, zyskując miliony fanów na całym świecie. Jednak to Bloodborne było jednym z kamieni milowych (po Dark Souls) w historii studia.

Reklama

Produkcja umieszczona była w świecie fantasy. Przypominał on nieco okres wiktoriański, czyli drugą połowę XIX wieku. Koncepcja jednak jest znana z innych produkcji. Akcja gry odbywała się w mieście Yharnam, którą opanowała zaraza, przemieniająca ludzi w potwory.

Dzieło japońskiego studia From Software zrobiła ogromne zamieszanie w środowisku gamingowym. Jako że jej premiera odbyła się w 2015 roku jeszcze na konsole PS4, nie można było jej uruchomić w dzisiaj standardowych 60 klatkach na sekundę.

Było to bardzo uciążliwe szczególnie dla fanów obecnych standardów w grach wideo, gdzie 60 klatek na sekundę na konsolach jest czymś zupełnie normalnym, a wszystko poniżej nierzadko jest bardzo mocno krytykowane. Teraz jeden ze znanych youtuberów, a zarazem specjalistów od produkcji From Software postanowił to zmienić.

Gamingowy influencer wyzwolił nową jakość Bloodborne’a

Za prezentację unowocześnienia Bloodborne’a odpowiada Lance McDonald. Twórca ten może się pochwalić liczbą aż 133 tysięcy subskrybentów na platformie YouTube, Zajmuje się on głównie contentem gamingowym. Pokazuje nie tylko gameplaye, ale także demonstruje użycie narzędzi deweloperskich, leakuje nieopublikowane informacje czy "bawi się" różnymi narzędziami w grach wideo. Nierzadko także wyławia on dane produkcji związanych ze studiem From Software. Tym razem przerobił on Bloodborne’a na grę, która uruchamia się w 60 FPS-ach. Jak tego dokonał?

Na pozór wydaje się być to bardzo łatwym działaniem. Otóż mężczyzna stworzył patch, który odblokowuje klatki na sekundę w Bloodborne’ie. McDonald specjalizuje się w "grzebaniu" w kodach źródłowych gier i tym razem miały wystarczyć zmiany w dwóch linijkach wspomnianego kodu. Produkcję uruchomił na PlayStation 5 i pochwalił się sześćdziesięcioma klatkami na sekundę.

Nagranie z gameplaya trwa nieco ponad sześć minut i wygląda wręcz obłędnie. Jej dynamika oraz płynność rozgrywki nadają nowej świeżości. Szczególnie sceny walk wyglądają bardzo nowocześnie. Niewykluczone, że w przyszłości będą dostępne uskuteczniane kolejne działania związane z poprawą jakości Bloodborne’a. Choć, że społeczność od dawna domaga się pełnoprawnego remastera już ośmioletniej produkcji, na taki krok nic się nie zapowiada. Dlatego możliwość odblokowania klatek na sekundę PS5 to coś, co choć w połowie mogłoby zadowolić fanów tej produkcji.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bloodborne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy