Bloober Team chce być jak Naughty Dog i Bungie
Krakowskie studio prężnie się rozwija. Już teraz jest liczącym się twórcą wirtualnych horrorów. Jednak prezes firmy nie zamierza spoczywać na laurach.
Zgodnie z zapowiedzią Piotr Babieno opowiedział co nieco o aktualnych produkcjach Bloober Team. Okazuje się, że aktualnie studio pracuje nad dwoma projektami, które planuje ukończyć do 2025 roku. Prezes studia określił je mianem projektu B i C. Ten pierwszy powstaje przy współpracy z Konami, a drugi to nowa marka własna w portfolio krakowskiego zespołu.
Babieno chce, by Bloober Team dołączyło do światowej czołówki deweloperów i osiągnęło pozycję, jaką mają dziś tacy producenci, jak Bungie czy Naughty Dog. "Za pięć lat chcielibyśmy być w miejscu, gdzie są takie firmy jak Naughty Dog, czy Bungie" - mówi. "Chcemy mieć bardzo stabilną sytuację finansową i to nam się udało przez te umowy, które nawiązaliśmy."
Bloober Team w przyszłości nadal będzie się koncentrować na horrorach. "Skupialiśmy się na horrorze psychologicznym, a teraz nasz plan na najbliższe 5 do 7 lat to zostanie liderem horrorów w ogóle. Chcemy robić gry, które będą aspirować do segmentu AAA" - zapowiada Babieno. W kolejnych produkcjach studia mamy też zobaczyć więcej akcji.
Wiadomo też, że kolejne tytuły Bloober Team będą horrorami ukazanymi w perspektywie trzecioosobowej i wzbogaconymi o filmową narrację. Według Babieno ten typ gier ma bardzo dobry potencjał sprzedażowy. W zależności od jakości i promocji danej produkcji zakłada się sprzedaż na poziomie od 3 do 10 milionów egzemplarzy.
Bloober Team to studio, które od dawna specjalizuje się w tworzeniu horrorów. Zaczęło od Layers of Fear, później przedstawiło Observera (według wielu najlepszą dotychczas grę w portfolio dewelopera), potem zagraliśmy w Blair Witch, a w tym roku do sprzedaży trafiło The Medium. O przyszłych projektach nie wiadomo praktycznie nic. Spekuluje się, że mianem projektu B - tworzonego wspólnie z Konami - studio określa nową odsłoną serii Silent Hill.
