Bethesda sabotowała konkurencyjną grę?
Interesujący konflikt prawny związany z wydawcą gry Rune 2 - firmą Ragnarok Game - zatacza coraz szersze kręgi. Teraz firma dodała do pozwu Bethesdę oraz ZeniMax, które to firmy miały rzekomo... sabotować Rune 2, ponieważ produkcja ta stanowi konkurencję dla popularnego Skyrima. Dziwne.
Gra RPG ukazała się na PC w Epic Games Store w dniu 12 listopada ubiegłego roku, a zaraz potem zamknięto zasłużone studio, które odpowiadało za pracę - Human Head Studios, po 22 latach działalności. Zaraz potem Bethesda ogłosiła, że założyła w Wisconsin firmę Roundhouse Studio.
Co w tym dziwnego? Otóż Roundhouse Studios składa się w większość z byłych pracowników Human Head, którzy - jak wygląda - planowali taki "transfer" już wcześniej. Wspomniany wydawca - Ragnarok - pozwał więc byłych deweloperów swojej gry, żądając wydania kodu źródłowego gry.
Twórcy mieli podobno odmawiać oddania wydawcy plików, co skutecznie uniemożliwiało łatanie gry oraz przygotowanie dodatków. Teraz do tego pozwu dodano właśnie ZeniMax Media oraz należącą do tej firmy Bethesdę. Oba podmioty miały spiskować z Human Head, by sabotować Rune 2.
"Wysoce oczekiwana premiera Rune 2 była torpedowana w konspiracji pomiędzy twórcami - szukającymi gotówki - oraz wielkim konglomeratem gier wideo, chcącym wyeliminować zagrożenie dla własnych serii" - czytamy w pozwie. Sabotowana miała być także inna produkcja, Oblivion Song.
Bethesda oraz ZeniMax mieli otrzymać od Human Head klucze umożliwiające granie w przedpremierową wersję produkcji, co miało przekonać ich, że gra jest zagrożeniem dla Skyrima i Elder Scrolls. To - biorąc pod uwagę ostateczną jakość Rune 2 - jest wysoce nieprawdopodobne.
Smaczku całej sprawie dodaje teraz fakt, że w okresie od rozpoczęcia procesu do teraz, ZeniMax Media wraz z Bethesdą zdążyło zmienić właściciela i teraz obie korporacje są własnością Microsoftu, który będzie zapewne chciał zakończenia konfliktu. Możne właśnie na to liczą włodarze Ragnarok?