Bethesda blokuje konta graczy odwiedzających „pokój deweloperski”
W poniedziałek informowaliśmy, że gracze Fallout 76 znaleźli sposób na pozyskanie potężnych przedmiotów bez większego wysiłku, za pośrednictwem tajnego "pokoju deweloperskiego", ukrytego w grze. Teraz Bethesda ostrzega, że odwiedziny w tej lokacji mogą skończyć się banicją.
"Pokój deweloperski" to specjalna lokacja, w której znaleźć można egzemplarz każdego przedmiotu dostępnego w grze, a także kilka elementów, które ostatecznie nie trafiły do pełnej wersji, choć zostały opracowane przez grafików. Co więcej, jest tu także ludzka postać niezależna.
Komunikat Bethesdy w sprawie tymczasowych banów pojawił się po raz pierwszy - z wszystkich możliwych miejsc - na polskojęzycznej stronie Fallout 76 w serwisie społecznościowym Facebook.
"Przyglądamy się kwestii używania przez graczy PC przedmiotów, które można zdobyć jedynie dzięki zewnętrznym narzędziom zapewniającym dostęp do zamkniętych obszarów. Dla zapewnienia integralności i stabilności gry, postaci oraz konta graczy korzystających z takiego wyposażenia będą tymczasowo zawieszane" - napisano w oficjalnym oświadczeniu.
Już w ubiegłym tygodniu gracze docierający do pokoju deweloperskiego informowali, że wejście na jego teraz przekłada się na automatyczną, 24-godzinną blokadę konta. Nie było jednak większych problemów z transferem przedmiotów, więc do "szmuglu" zaczęto używać specjalnych "mułów".
Dlatego też na serwerach pojawiły się przedmioty, które oficjalnie nie są jeszcze dostępne w grze. To głównie dodatki kosmetyczne, co potęguje tylko obawy graczy, że oferta wbudowanego sklepiku zostanie wkrótce rozszerzona: jest sporo różnych masek, ale także malowania na pancerz.
Anonimowe źródła serwisu Eurogamer informują, że w ubiegły weekend Bethesda zmieniła lokalizację pokoju deweloperskiego, co jednak... nie pomogło. Większym problemem stało się to, że uniemożliwiono wchodzenie w interakcje ze znajdującymi się tutaj przedmiotami.