Battlefield z problemami? DICE traci kluczowego dla rozwoju serii dewelopera
Za kulisami Battlefielda mogą dziać się bardzo niepokojące rzeczy. Jak dowiedzieliśmy się właśnie z LinkedIn, DICE opuścił najwyraźniej reżyser kreatywny studia, Craig Morrison.
Po niecałych trzech latach pracy w DICE Craig Morrison opuścił swoje stanowisko reżysera kreatywnego Battlefielda. Przynajmniej takie wnioski można wyciągnąć z jego profilu LinkedIn. Morrison zajął już dokładnie to samo stanowisko w Blue Scarab Entertainment, założonym niedawno studiu, którego siedziba znajduje się w Sztokholmie.
Craig Morrison dołączył do DICE w sierpniu 2021 roku jako bardzo doświadczony deweloper gier wideo. Wcześniej spędził dziewięć lat w Funcom, gdzie pełnił również rolę dyrektora kreatywnego, oraz osiem lat w Blizzardzie, gdzie dwie lata w roli dyrektora nadzorował prace nad World of Warcraft. Wydawało się więc, że pod skrzydłami uznanego weterana Battlefield będzie tylko piął się w górę.
Wieści o odejściu Morrisona przychodzą niedługo po masowych zwolnieniach Electronic Arts oraz zamknięciu studia Ridgeline Games. Najpierw z wspierającego DICE studia odszedł jego założyciel, Marcus Lehto, a niedługo później dowiedzieliśmy się o całkowitym zrezygnowaniu z dalszych prac Ridgeline. EA tnie więc kolejne koszty, oddając kampanię następnego Battlefielda w ręce Criterion.
Weterani Battlefielda zastanawiają się prawdopodobnie, na ile aktualne są wciąż plany Electronic Arts na potężne uniwersum BF-a, które zapowiadali parę lat temu. Dokonano wtedy gruntownych zmian, zapowiedziano ambitne plany na przyszłość i lepszego, większego Battlefielda. Całość nadzorować miał ponadto znany i lubiany Vince Zampella, współzałożyciel Respawn Entertainment oraz Infinity Ward, który odpowiedzialny jest m.in. za sukces Apex Legends.
Niestety ostatecznie możemy nie dowiedzieć się nawet, na ile te zwolnienia wpłynęły na rozwój następnego Battlefielda. Graczom aktualnie pozostaje jedynie uzbrojenie się w cierpliwość i wyczekiwanie pierwszych, konkretnych zapowiedzi. Battlefield 2042 zaliczył bardzo problematyczną premierę, mocno zaszkodził wizerunkowi całej marki i jeżeli seria ta ma jeszcze kiedykolwiek konkurować z Call of Duty, musimy dostać udaną i kompletną grę, która na dłużej utrzyma przy sobie miłośników FPS-ów.