Battle royale w Call of Duty: Black Ops 4 jednak dla stu graczy?
Twórcy Call of Duty: Black Ops 4 przedłużyli wczoraj czas trwania otwartych testów beta trybu battle royale - Blackout - do godziny 21:00 na wszystkich platformach sprzętowych. Nie byłoby w tym nic specjalnego, gdyby nie fakt, że jednocześnie podniesiono maksymalną liczbą graczy na serwerach - do stu.
Tym samy produkcja Activision dobiła do liczb dostępnych u konkurencji, zwłaszcza w Fortnite oraz - zwłaszcza - PlayerUnknown's Battlegrounds. Z tym ostatnim tytułem nowy CoD rywalizuje bezpośrednio, stawiając na nieco bardziej realistyczną oprawę i uzbrojenie.
Otwarta beta trybu Blackout rozpoczęła się na PS4 z limitem 80 graczy na jednym serwerze. Twórcy zapewniali przed startem zmagań, że sami nie mają jeszcze pewności, do czego zdolna jest infrastruktura oraz silnik gry. Już po jednym dniu limit podniesiono do 88 osób.
Ten wynik zachowano niemal do samego końca. Jedynie wspomniane dwie godziny rozszerzonego czasu pozwoliły wczoraj podnieść poprzeczkę jeszcze wyżej, właśnie do setki. Czas na testy był już wtedy ograniczony, lecz poniesiony limit nie przełożył się na żadne większe problemy.
To pozwala spekulować, że w pełnej wersji Call of Duty: Black Ops 4, debiutującej 12 października, twórcy zaoferują właśnie taki limit maksymalnej liczby użytkowników. Jeśli nie na wszystkich platformach sprzętowych, to chociaż na PC.
Konsole mogą mieć pewne problemy, ponieważ Blackout oferuje największą mapę w historii serii zbudowano na bazie lokacji dobrze znanych już z poprzednich odsłon serii. Jest więc słynne Nuketown, Raid z Black Ops 2, doki z latanią morską, spora tama na rzece, strzelnica, fabryka i plac budowy.
Teraz piłka wydaje się lądować po stronie Electronic Arts. Nadchodzący Battlefield V także zaoferuje tryb battle royale, ale ograniczony do maksymalnie 64 osób na serwerze, a także przeznaczony wyłącznie do zmagań w drużynach, co czyni go nieco ograniczonym w porównaniu do konkurencji.