Assassin's Creed: Najważniejsze jest zadowolenie widzów
Twórcy marki Assassin's Creed postanowili wypowiedzieć się na temat długo oczekiwanej ekranizacji. Według nich pieniądze się nie liczą, istotna jest "wizja stworzenia najwyższej jakości rozrywki".
Ubisoft uruchomił już departament zajmujący się produkcją filmów bazujących na najważniejszych markach w swoim portfolio, jak Watch Dogs, The Division, Splinter Cell czy Assassin's Creed. Jak twierdzą przedstawiciele, zarabianie pieniędzy nie jest ich głównym celem.
Alain Corre, szef europejskiego oddziału w niedawnym wywiadzie dla redakcji MCV UK wyraził swoją opinię na temat swoich oczekiwań względem zbliżającej się powoli premiery filmu Assassin's Creed - studio nie będzie zarabiać dużo pieniędzy na produkcjach filmowych. Zamiast tego, celem firmy jest "dostarczenie wysokiej jakości rozrywki" oraz przy okazji zebranie nowych fanów, którzy kupią aktualnie dostępne i przyszłe gry z serii.
"Nie liczymy na wielkie zarobki z produkcji filmu, to bardziej złożono marketingowa sprawa, która ma przynieść wymierne korzyści dla wizerunku marki. Pomimo tego, że odczujemy przypływ gotówki, to nie jest to naszym celem głównym. Chcemy przedstawić serię Assassins Creed szerszej grupie widzów. Mamy bazę zagorzałych fanów, ale pragniemy, by poznali ją także inni ludzie, którzy być może, w przyszłości będą chcieli sprawdzić także nasze gry" - powiedział Corre.
W kolejnym cytacie Corre doprecyzował, że bez względu na korzyści finansowe i marketingowe - naczelnym celem firmy jest zrobienie dobrego filmu, po prostu.
"Przy filmie Assassin's Creed od samego początku ścisłe współpracowaliśmy z naszymi partnerami z New Regency i 20th Century Fox jak również utalentowanym zespołem aktorów i producentów - wszystko po to, by zapewnić i dostarczyć film na takim poziomie, który usatysfakcjonuje dosłownie każdą grupę widzów. Mocno wierzymy, ze marka Assassin’s Creed jest na tyle wszechstronna, iż przyciągnie do kin nie tylko fanów gier wideo, ale także tych, którzy z branżą elektronicznej rozrywki nie mieli do tej pory zbyt wiele wspólnego" - dodał Corre.
Jak będzie w rzeczywistości? Przekonamy się na przełomie 2016/2017 roku, kiedy to film zadebiutuje na dużych ekranach kin.
