Antonov An-225 Mrija - wrażenia z dodatku do Microsoft Flight Simulator
Microsoft Flight Simulator to gra, której rozwoju może zazdrościć niejedna uznana seria. Ostatnio trafił do niej w ramach DLC prawdziwy rarytas dla miłośników lotnictwa - Antonov An-225 Mriya.
Jeśli nie znacie historii lotnictwa, warto wspomnieć, że mówimy o jednym z najbardziej imponujących samolotów na świecie. Choć wzbił się w powietrze jeszcze za czasów Związku Radzieckiego (w 1988 roku), od tamtej pory nie wyprodukowano większego samolotu transportowego.
Zaprojektowany w czasach Związku Radzieckiego jako transportowiec dla radzieckiego programu kosmicznego, An-225 stał się symbolem potęgi inżynieryjnej i technologicznej. Mriya - co w języku ukraińskim oznacza "marzenie" - jest jedynym egzemplarzem swojego rodzaju i do dziś pozostaje niezrównanym osiągnięciem w dziedzinie lotnictwa.
Antonov An-225 Mriya to rekordzista pod względem maksymalnej masy startowej (640 ton) oraz masy ładunku (250 ton). Posiada sześć silników turboodrzutowych, co sprawia, że jest zdolny do przewożenia ładunków o niewiarygodnych wymiarach i masie. A raczej był zdolny, wszak w 2022 roku przeszedł do historii. Podczas trwającej wciąż inwazji na Ukrainę rosyjska armia zbombardowała hangar, w którym stacjonował, na lotnisku Hostomel pod Kijowem.
Dodatek do Microsoft Flight Simulator pozwala w pełni zanurzyć się w wirtualnej wersji Antonova An-225. Wiernie i w drobnych detalach odwzorowana konstrukcja oraz realistyczny model lotu, z którego MFS znany jest od samego początku, pozwalają poczuć się jak za sterami prawdziwej maszyny. Możemy poczuć, jak pilotuje się samoloty, które wymagają zarządzania ogromnymi masami i długimi dystansami.
Podsumowując, DLC do Microsoft Flight Simulator z Antonovem An-225 Mriya to gratka dla wszystkich entuzjastów lotnictwa. To nie tylko duże wyzwanie (spróbujcie sprawnie pilotować takiego kolosa!), ale i wartościowa lekcja historii. Zdecydowanie chciałbym zobaczyć więcej tego typu rozszerzeń do MFS. Microsofcie, do dzieła!
Antonov An-225 Mriya zadebiutował najpierw w wersji Microsoft Flight Simulator na PC, ale od niedawna jest dostępny także na Xboksach. To kosztowna zabawa, bo za dodatek trzeba zapłacić blisko 100 złotych, ale w mojej opinii warta jest nawet tak wysokiej ceny.