Amerykanie kochają to maleństwo

Nie chodzi bynajmniej o jakiegoś milusińskiego zwierzaka, tylko o konsolkę Nintendo 3DS, która - jak się okazuje - cieszy się w Stanach Zjednoczonych dużą popularnością.

Nintendo ogłosiło właśnie, że 3DS sprzedał się od dnia premiery aż do końca września tego roku w liczbie 22 milionów egzemplarzy na całym świecie. Największa część osiągniętego wyniku to zasługa Azjatów, ale duży wpływ nań mieli także Amerykanie. Jak poinformowano w oficjalnej informacji, wykupili oni 6 milionów pudełek z konsolką.

22 miliony egzemplarzy to sprzedaż osiągnięta od początku istnienia 3DS-a na rynku, a więc od 26 lutego 2011 w przypadku Japonii oraz 27 marca, jeśli chodzi o Amerykę Północną. Na osiągnięcie tego wyniku konsolka potrzebowała więc około półtora roku.

Reklama

Nintendo pochwaliło się także sprzedażą gier na 3DS-a. Od premiery konsolki aż do 30 września tego roku gracze na całym świecie wykupili prawie 64,5 miliona pudełek z najróżniejszymi produkcjami, począwszy od Super Mario aż po FIFĘ i Need for Speeda.

Z okazji godnej pochwały sprzedaży 3DS-a Nintendo zapowiedziało wprowadzenie na rynek nowej wersji konsolki. Zostanie ona przygotowana w kolorze czerwonym, a w pudełku z nią znajdziemy już zainstalowaną kopię gry Super Mario 3D Land. Japoński koncern wycenił nowy produkt na 170 dolarów.

3DS świetnie radzi sobie w krajach azjatyckich oraz w Ameryce Północnej. Bakcyla zabawy w 3D na małej konsolce nie złapali najwyraźniej Europejczycy, których praktycznie w ogóle nie wymienia się w kontekście jej sprzedaży.

PS Vita: Aktualizacja przenośnego sprzętu Sony

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy