Amazon zatrudnił byłych twórców Rainbow Six Siege
Amazon - w przeciwieństwie do Google - nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w temacie tworzenia własnych gier wideo i otwiera nowe studio w kanadyjskim Montrealu. Do pracy zaangażowano szereg pracowników, którzy odpowiadali za sieciową strzelankę Rainbow Six Siege.
Popularny sklep internetowy (choć to tylko wierzchołek góry lodowej tej korporacji) ma już oddziały w Seattle, Orange County oraz w San Diego. Nowe biuro poprowadzą Luc Bouchard, Xavier Marquis, Alexandre Remy i Romain Rimokh, wszyscy weterani Ubisoftu i osoby odpowiedzialne za Siege.
Luc Bouchard był przy tym tytule reżyserem produkcji, Xavier Marquis - reżyserem kreatywnym, Alexandre Remy - dyrektorem marki, a Romain Rimokh - reżyserem narracji. Widać więc wyraźnie, że nie byli to przypadkowi graficy czy testerzy, a faktycznie osoby kierujące wysiłkami i produkcją.
Nie wiemy dokładnie, czym zajmie się nowe studio, lecz w oficjalnym ogłoszeniu mowa o doświadczeniu przy produkcji gier sieciowych, więc zapewne w tym kierunku pójdą deweloperzy. Nowym szefem wysiłków na polu gier wideo w Amazonie został kilka lat temu Christoph Hartmann.
Ten także może pochwalić się ciekawą karierą, zajmując się w przeszłości między innymi Grand Theft Auto oraz NBA2K z ramienia firmy wydawniczej Take-Two. Brzmi więc dobrze, lecz w ubiegłym roku media informowały nieoficjalnie, że studia Amazonu mają spore problemy za kulisami. Mówiono wtedy o ślepym podążaniu za trendami oraz o kulturze pracy, która nie do końca podobała się kobietom. Przykładem była strzelanka Crucible, która poradziła sobie fatalnie, kilka miesięcy po premierze została wycofana z dystrybucji, a wkrótce później kompletnie spisana na straty.
Inna nadchodząca gra Amazonu - klasyczne MMO pod tytułem New World - także rodzi się w bólach. Pierwotnie miało ukazać się w maju ubiegłego roku, lecz zostało już trzy razy opóźnione i teraz mówi się o sierpniu 2021. Czas pokaże, czy nowy zespół z Montrealu będzie miał więcej szczęścia i talentu.
