Aktorka z Final Fantasy 14 ofiarą hejtu. Reżyser potępia transfobiczne ataki

Naoki Yoshida, producent Final Fantasy 14, zabrał głos w sprawie nienawiści kierowanej do aktorki głosowej Seny Bryer, która wcieliła się w postać Wuk Lamat. Jego zdaniem te personalne ataki nie tylko niszczą atmosferę pracy nad grą, ale i odbierają jej coś wyjątkowego.

W skrócie:

  • Wuk Lamat, nowa postać z dodatku Dawntrail do Final Fantasy 14, wzbudziła mieszane odczucia wśród fanów, a aktorka Sena Bryer otrzymała falę transfobicznych komentarzy.
  • Yoshida przyznaje, że konstruktywna krytyka jest ważna, ale osobiście ubolewa nad atakami, które dotknęły aktorkę, i zapowiada poprawki do postaci w najbliższych aktualizacjach.
  • W apelu do graczy Yoshida prosi, aby to jemu zgłaszali uwagi, bo hejt odbija się na całym zespole, a w konsekwencji na jakości Final Fantasy 14.

Reklama

Naoki Yoshida musiał ostatnio wziąć na siebie coś więcej niż tylko odpowiedzialność za losy gry. W obliczu nienawiści, jaka spłynęła na aktorkę Sena Bryer - głos Wuk Lamat, nowej postaci w rozszerzeniu Dawntrail - reżyser Final Fantasy 14 nie krył żalu. Jego słowa skierowane do hejterów są jasne: "Atakujcie mnie, a nie członków mojego zespołu". Brzmi jak apel kogoś, kto po prostu chce zrobić dobrą grę, a nie bronić swoich ludzi przed internetowymi napastnikami (którym najwyraźniej za mocno weszły fikcyjne dramy).

Cała sprawa dotyczy wprowadzonej niedawno postaci Wuk Lamat, która miała być wyjątkowa, ale w oczach części graczy jej złożoność i charakter okazały się trudne do przełknięcia. Jak sam Yoshida tłumaczy w wywiadzie dla Checkpoint Gaming, Wuk "jest skomplikowaną postacią", której trudna historia nie została jeszcze pokazana w pełni. Część fanów uznała jednak, że postać jest zbyt nieprzystępna czy wręcz irytująca - czy to przez jej zachowanie, czy sposób przedstawienia. Z tej frustracji przeszli do słów - niestety, często o tonacji dalekiej od konstruktywnej krytyki. Wkrótce komentarze przerodziły się w ataki osobiste.

Yoshida, który znany jest ze swojej otwartości i chęci wsłuchiwania się w głos fanów, szybko przyjął krytykę. Stwierdził, że być może nie udało się w pełni oddać tego, co sprawia, że Wuk jest ciekawą postacią, i zapowiedział zmiany w najbliższej aktualizacji (7.1 - Crossroads). Nadchodzący patch ma "uwypuklić to, co czyni Wuk Lamat wyjątkową", jak mówi Yoshida, a także dać jej większe pole do wykazania się przed publicznością. Ale mimo tych obietnic, Yoshida podkreślił: nawet jeśli Wuk nie podbiła jeszcze serc graczy, to ataki personalne wobec Bryer były kompletnie poza jakimikolwiek zasadami (co, przyznajmy, powinno być oczywiste).

Jakby tego było mało, w nienawistnych komentarzach niektórzy gracze posunęli się jeszcze dalej, kwestionując otwartość Final Fantasy 14 na różnorodność. Yoshida mówi, że wywołuje to w nim szczególne zniechęcenie. "Z jednej strony spotkały nas zarzuty, że jesteśmy zbyt otwarci na różnorodność - część osób zdaje się tego nie akceptować" - tłumaczy. Mimo to stoi murem za decyzjami swojego zespołu, ale jednocześnie daje znać, że sam osobiście chce przyjąć na siebie wszelkie uwagi i krytykę, byleby tylko pozostali członkowie ekipy mogli pracować w spokoju. "Po prostu zgłaszajcie uwagi do mnie" - apeluje Yoshida - "To ja zatwierdzam ten materiał, to ja jestem za to odpowiedzialny". Cóż, brawo za odwagę w obliczu hejtu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Final Fantasy 14: Dawntrail | Square Enix
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy