Afryka staje się potęgą na rynku gier mobilnych

​Według najświeższego raportu instytucji Newzoo we współpracy z Carry1st, kontynent afrykański ma szansę stać się hegemonem na rynku gier mobilnych. "Od 2015 do 2021 roku, populacja graczy wzrosła z 77 do 186 milionów" - czytamy w publikacji.

Newzoo jest jednym z największych podmiotów w dziedzinie analizy branży gier wideo. Przedsiębiorstwo obejmuje swoim doradztwem firmy działające na rynku technologicznym, komunikacyjnym i medialnym, wspierając je jednocześnie w adaptacji przystosowaniu się do dynamicznie zmieniających się warunków we wspomnianych segmentach.

Według raportu zrealizowanego na potrzeby tego podmiotu, Afryka może stać się wiodącym i konkurencyjnym kontynentem jeśli chodzi o rynek gier mobilnych. Najbardziej rozwiniętym pod tym względem terenem jest Afryka Subsaharyjska, czyli państwa położone na południe od Sahary. Szacuje się, że w tej części, konsumenci wydali 290 milionów dolarów na gry (tylko w mijającym roku).

Reklama

Jeśli chodzi natomiast o konkretne kraje i wydatki na wirtualną rozrywkę w postaci gier - prym wiedzie Nigeria (185 milionów dolarów). Na drugim miejscu uplasowała się Ghana z wynikiem 42 milionów dolarów, a zaraz za nią Kenia - 38 milionów dolarów oraz Etiopia z rezultatem wynoszącym 35 milionów.

Prawdziwą kolebką graczy jest Republika Południowej Afryki. To właśnie tutaj, aż 40% populacji ma ciągłą styczność z branżą gier wideo. Trochę gorzej na tej płaszczyźnie wygląda Ghana - 27% oraz Nigeria - 23%.

"Od 2015 do 2021 roku, populacja graczy wzrosła z 77 do 186 milionów" - podaje raport. Afrykańczycy najchętniej grają na swoich urządzeniach mobilnych i antycypuje się, że to właśnie w tym obszarze, kontynent ten może stać się prawdziwym hegemonem.

"Afryka jest przyszłością gamingu. Dzięki ogromnemu napływowi ludzi do sieci oraz młodej i dynamicznej populacji, Afryka rośnie i umacnia się w tej branży" - stwierdził Cordel Robbin-Coker - prezes Carry1st.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama