Activision Blizzard: Ponad połowa przychodów firmy pochodzi z gier-usług

Activision Blizzard, jeden z gigantów branży, podsumował przychody za 2017 rok. Osiągnęły ona wartość 7,16 miliarda dolarów, a istotne jest to, że ponad połowa tej sumy została wygenerowana przez zakupy dokonane w grach.

Ponad 4 miliardy dolarów to zasługa dodatków, mikropłatności oraz skrzyneczek z losowym lootem. King, czyli dział gier mobilnych odpowiedzialny choćby za markę Candy Crush, do puli przychodów dorzucił 2 miliardy dolarów.

Warto zauważyć, że platformy mobilne wygenerowały 30% ogólnego przychodu, a więc więcej niż PC (29%). Konsolom przypadło natomiast 34% udziału, a pozostałe 7% to zasługa przedsięwzięć typu Overwatch League. Activision za fundamenty sukcesu uważa Destiny 2 i Call of Duty: WWII. Ta druga pozycja biła rekordy na rynku konsolowym (choćby największa cyfrowa premiera w dziejach PlayStation), osiągając w premierowym kwartale wyniki lepsze niż Call of Duty: Black Ops 3.

Reklama

Activision potwierdziło, że w tym roku zagramy w CoD-a autorstwa studia Treyarch, jednej z trzech firm, które na zmianę produkują kolejne odsłony cyklu. Już teraz fani ostrzą sobie zęby na świeżutki Zombie Mode. Pojawiają się też spekulacje, że niebawem doczekamy się zapowiedzi Call of Duty: Black Ops 4, są to jednak przewidywania bardzo bezpieczne, bo podserię Black Ops robi właśnie Treyarch. Zresztą samo Activision podczas prezentacji raportu finansowego często porównywało sukces WWII do osiągnięć trzeciego BLOPS-a.

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Activision Blizzard
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy