W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że Rockstar North, studio słynące na całym świecie z Grand Theft Auto czy Red Dead Redemption, niechętnie płaci podatki w rodzimej Szkocji, pomimo zysków na poziomie miliardów dolarów. Teraz podobne oskarżenia padły pod adresem Activision Blizzard.
Źródłem ponownie jest brytyjska grupa TaxWatch UK, zajmująca się badaniem takich przypadków. Jak wynika ze skrupulatnego raportu, amerykańska korporacja odpowiedzialna za Call of Duty czy World of Warcraft w latach 2013-2017 wyprowadziła 5 miliardów dolarów na Bermudy czy Barbados.
Takie nagromadzenie "optymalizacji" podatkowej zwróciło już uwagę organów ścigania, więc Activision Blizzard jest obecnie celem urzędników w Wielkiej Brytanii, Szwecji i Francji. Jeśli sprawy nie zakończą się po myśli studia, nakładane na firmę kary mogę wynieść ponad miliard dolarów.
W samych tylko Stanach Zjednoczonych korporacja zawarła niedawno ugodę z urzędem skarbowym, zobowiązującą ją do zapłaty 345 milionów dolarów za przeróżne naruszenia związane z transferem przychodów pomiędzy krajami na całym świecie w celu uniknięcia płacenia podatków.
Jak opisuje TaxWatch UK, Activision Blizzard zbudowało wyjątkowo skomplikowaną strukturę podmiotów zależnych, w ramach których pieniądze wyprowadzano do "rajów podatkowych" na Bermudy i Barbados poprzez spółki na Malcie oraz w Holandii.
Wszystko to sprawia, że Francja wystawiła firmie w ubiegłym roku rachunek opiewający na 652 miliony dolarów zaległych podatków z lat 2011-2013. Podobnie uczyniono w Szwecji, gdzie po audycie tylko za 2016 rok urząd skarbowy domaga się 400 mln dolarów.
Motorem napędowym procederu jest rzekomo spółka Activision Blizzard International, która zajmuje się dystrybucją poza USA, ale samemu niemal nic nie zarabia, ponieważ skonstruowana jest w ten sposób, by płacić licencję za usługi właśnie w rajach podatkowych: ATVI C.V. i ATVI International SRL.