A gdyby oni pierwsi wynaleźli Bombę? Alternatywna historia w Paradise Lost
Co by się stało, gdyby to Niemcy stworzyli broń przed Amerykanami i to w trakcie trwania II wojny światowej? Na to pytanie w swojej wizji odpowiada gra Paradise Lost, której akcję umieszczono w postapokaliptycznej Europie.
Nie jest zaskoczeniem, że ludzie lubią przedstawiać alternatywne wersje prawdziwych wydarzeń i nie inaczej jest w przypadku II wojny światowej, której skutki są przedstawiane inaczej m.in. w serii Wolfenstein. Paradise Lost to gra All in! Games prezentująca właśnie taką alternatywną wizję przebiegu wspomnianego konfliktu zbrojnego. Najnowszy film udostępniony przez deweloperów precyzyjnie tłumaczy, jak doszło w uniwersum Paradise Lost do nuklearnej zagłady, wywołanej przez hitlerowców, i to jak, niewiele potrzeba było, żeby historia potoczyła się zupełnie inaczej.
W Paradise Lost II wojna światowa nie zakończyła się wcale w 1945 roku, a naziści po 20 latach starć postanowili wykorzystać do walki broń atomową, którą stworzyli przed Amerykanami. Opowieść rzuca graczy do Polski z 1980 roku, którą obserwujemy oczami 12-letniego Szymona przemierzającego samotnie zniszczone postapokaliptyczne tereny w poszukiwaniu tajemniczego mężczyzny ze zdjęcia pozostawionego mu przez matkę. W trakcie swojej wędrówki trafia na ogromny, opuszczony nazistowski bunkier.
Miejsce to przepełnione jest mieszanką nowoczesnej technologii ze światem pogańskich mitów. Podczas rozgrywki będziemy musieli podejmować niekiedy trudne decyzje, by odkryć co stało się z mieszkańcami tajemniczego bunkra. Paradise Lost ukaże się na PC, Xboksie One i PlayStation 4 w 2021 roku.
Marcin Jeżewski - ITHardware.pl