50 Cent jednak nie wystąpi w GTA. Raper usunął z sieci materiały z gry
50 Cent wywołał ogromną dyskusję w sieci po swoich publikacjach grafik związanych z GTA: Vice City. Wielu sądziło, że raper może podjąć współpracę z Rockstar Games. Okazuje się jednak, że jest to nieprawda.
Kilka dni temu informowaliśmy was o tym, że Curtis "50 Cent" James Jackson II udostępnił w sieci tajemniczą grafikę z motywem GTA: Vice City. Wielu oczekiwało, że jest to dość oczywista i jasna zapowiedź współpracy słynnego rapera z Rockstar Games. Wydawałoby się mieć to całkiem dużo sensu. Przed kilkoma laty Dr. Dre zdecydował się na występ grze i jedna z misji GTA Online była skupiona wokół tego rapera i producenta muzycznego. Nic jednak bardziej mylnego.
Okazało się, że nowe działania w sieci 50 Centa nie mają nic wspólnego z jedną z największych marek w historii gier wideo. Amerykanin zdementował pogłoski, które szeroko rozeszły się po sieci i usunął wpisy, które wywołały ogromne poruszenie. Muzyk jednocześnie ogłosił, co było promowane w ten sposób. Nie chodzi o grę, ale o inną dużą produkcję.
50 Cent wprawdzie zajmuje się promocją "Vice City", ale mowa o serialu produkowanym przez dwie słynne wytwórnie filmowe - Lionsgate Television oraz Paramount. Nie będzie to jednak dzieło oparte bezpośrednio na Grand Theft Auto, choć niektóre elementy będą zbieżne. Fabuła serialu będzie osadzona, podobnie jak było to w grze, w Miami lat 80-tych.
Jednym z motywów przewodnich będzie także współpraca z kolumbijskimi przestępcami zajmującymi się kradzieżami, co również było istotnym wątkiem w grze. Zatem mogłoby się wydawać, że serial mnóstwo treści czerpie z gry, ale ta również inspirowana była serialem "Miami Vice". Fani Grand Theft Auto są zawiedzeni, że 50 Cent nie promował występu w serii gier i poczuli się lekko zmanipulowani. Raper jednak przeprosił za zaistniałą sytuację.