40 menedżerów Sony poświęciło swoje roczne premie na...
To się nazywa oddanie. Takie historie nie zdarzają się codziennie.
Według rzeczniczki Sony, dziesiątki menedżerów japońskiego koncernu, wraz z Kazem Hirai na czele, zdecydowało się zrezygnować z przysługujących im rocznych premii i przekazać je na szczytniejszy cel. Jaki? Czytajcie dalej.
Hirai oraz 39 top menedżerów w tym roku będzie musiało obejść się bez finansowych bonusów. Dzięki temu zabiegowi firma zaoszczędzi nawet kilkaset milionów jenów. Jak wyliczono, w rzeczywistości Sony na tego typu przyjemność musiało wydać mniej więcej 10 milionów dolarów.
Co skłoniło kierownictwo wyższego szczebla do takich kroków? Najwyraźniej głównym powodem były okoliczności gospodarcze, w tym przede wszystkim stagnacja w sektorze elektroniki. W zeszłym roku podobnie zachowało się siedmiu szefów Sony. Jednak tegoroczny wynik chyba przeszedł oczekiwania wszystkich, jest absolutnie wyjątkowy i bezprecedensowy.
Najbardziej zaskakujący w tym wszystkim jest fakt, że zdecydowali się na taki ruch w momencie, kiedy ich firma po raz pierwszy od czterech lat zaczyna osiągać zyski. Niestety, jak pisaliśmy niedawno, pomimo tego ożywienia oraz prognoz, które zakładały podwojenie profitów podatkowych, spółka nadal może walczy z długami. Japoński koncern już jakiś czas temu rozpoczął restrukturyzację, której efektem było doprowadzeniem do zwolnień tysięcy osób, a także rozkładu aktywów.
Niezależnie jednak od okoliczności, musicie przyznać, że mimo wszystko jest to zaskakujące posunięcie ze strony kadry kierowniczej i należy im się za to szacunek. Nie każdy potrafiłby zachować się właśnie w ten sposób. Swoją droga, ciekawe, czy szefostwo Microsoftu postąpiłoby podobnie, gdyby kiedykolwiek ich firma znalazła się w takiej sytuacji? A wy? Jak daleko potrafilibyście się posunąć, by ratować (nie) swój biznes?