4 powody, dlaczego Cyberpunk 2077 podbije serca graczy na całym świecie

Premiera gry wideo Cyberpunk 2077 zapowiadana jest jako jedno z najważniejszych wydarzeń tego roku, na które czeka cała rzesza graczy. Nic dziwnego, gdyż CD PROJEKT RED podsycała zainteresowanie, jak i tajemniczość wokół projektu już od kilku lat – nawet jeszcze przed wydaniem trzeciego Wiedźmina! Teraz, kiedy premiera gry zbliża się coraz większymi krokami, wiadomo o niej dość dużo, acz nie wszystko, co wpływa na jeszcze większe pożądanie rozpoczęcia rozgrywki!

CD PROJEKT RED zyskało światowy rozgłos trylogią wiedźmińską, której zwieńczeniem była jedyna w swoim rodzaju trzecia część "Dziki Gon". Otworzyła ona dostęp marce do światowych głębokich wód, stojąc obok największych. Mająca w tym roku premierę gra cyberpunk 2077 jest niekwestionowanym następcą Wiedźmina, osiągając (wszystko na to wskazuje) równie duży, jeśli nie większy sukces. Pewnym jest, że studio w ostatnich latach wyznacza nowe standardy i trendy, za którymi próbują podążać inni - z lepszym i gorszym skutkiem.

Projekt intrygujący od samego początku

Choć może się to wydawać nieprawdopodobne, pierwszy krótki teaser Cyberpunk 2077 pojawił się na początku 2013 roku! Niewiele można się było z niego dowiedzieć, ale futurystyczny świat, muzyka i grafika rozbudziła chętkę i oczekiwania graczy na tego typu produkcje. Potem... nastąpiła cisza, która w dużej mierze kazała zapomnieć o projekcie. Aż w końcu na oficjalnym profilu na Twitterze gry - po kilku latach od teasera, w których panowała kompletna cisza, a wszyscy zachwycali się Wiedźminem - pojawił się krótki, enigmatyczny wpis: "beep". Rozpoczęło się prawdziwe szaleństwo. Akcje firmy poszybowały w górę, a wszyscy naraz przypomnieli sobie o Cyberpunku 2077. CD PROJEKT RED dało wyraźny sygnał, że prace wciąż trwają, a do premiery już tylko coraz bliżej. I to jest charakterystyczne działanie dla studia, lubują się w wielkich tajemnicach, do samego końca nie odkrywając wszystkich kart. I przyznać trzeba, że jest to marketingowy strzał w dziesiątkę.

Cyberpunk jako gatunek

Warto pamiętać, że gra Cyberpunk 2077 nie jest protoplastą tego podgatunku sci-fi, który ma bogatą i długą historię. Fabuła osadzana w świecie cyberpunkowym dzieje się w dalszej lub bliższej przyszłości, którą w pełni zdominował rozwój technologii, nierzadko również robotyki i cybernetyki. Przedstawiane są plusy, jakie zyskuje ludzkość, ale również (jak i najczęściej) minusy i konsekwencje, jakie to za sobą niesie. Cyberpunk nierzadko łączy się wizjami dystopijnymi, zmieniając się na pewnym etapie w anarchię. Jak to będzie wyglądało w Cyberpunku 2077? Nie do końca jeszcze wiadomo, choć najprawdopodobniej będzie to antyutopia. Ważnym odnotowania jest fakt, że jest to kontynuacja gry przygodowej Cyberpunk 2020 z lat 90. ubiegłego wieku. Kontynuacja osadzona została w tym samym świecie, jednak kilka dekad później.

Prawdziwy rozmach

Cyberpunk 2077 zadowoli wszystkich wielbicieli dużego, otwartego świata oraz sporej ilości zadań do wykonania. Po części można się było tego spodziewać, przypominając sobie ilość misji w ostatnim Wiedźminie i przebyte odległości. Twórcy poszli jednak krok dalej i każdy dodatkowy quest zostanie odpowiednio sfabularyzowany, niwelując monotonność i sprawiając, że gracz jeszcze chętniej pogrąży się w przygotowane historie. Świat przedstawiony to fikcyjne miasto Night City znajdujące się w północnej Kalifornii. Olbrzymia, wielomilionowa metropolia przepełniona korupcją, nielegalnymi procederami - słowem zło i zepsucie, po których przyjdzie nam się poruszać i poznawać kolejne tajemnice miasta. Stylizowane będzie na futurystyczne lata 80., czego w pewien sposób można było się spodziewać, biorąc pod uwagę ostatnią modę na ten styl. Udostępnione filmy i zdjęcia z gry, w tym grafiki koncepcyjne, udowadniają, że Cyberpunk 2077 będzie potężną grą z wieloma możliwościami dla graczy.

Gra owiana tajemnicą do samego końca

Co tak naprawdę wiadomo na tę chwilę o grze Cyberpunk 2077? Jeśli chodzi o samą fabułę, to rzeczywiście niewiele. Gracz wcieli się w postać o imieniu V, której będzie można wybrać płeć oraz wygląd. Standardem dla tego rodzaju gier z elementami RPG będzie rozwój postaci wraz z postępem fabularnym, na który będzie się miało niebagatelny wpływ. Twórcy zapewniają (co jest ich kolejnym charakterystycznym znakiem), że praktycznie każda podjęta decyzja będzie miała wpływ na dalszą rozgrywkę oraz kształtowanie się wirtualnego świata. Ludzie w zdominowanej przez technologię przyszłości są zmodyfikowanymi wersjami siebie, wyposażając się w liczne części robotyczne. Jedynym wiadomym wątkiem fabularnym jest oscylowanie wokół chipa, który zapewnia nieśmiertelność. Spore emocje budzi również jedna z postaci (niejaki Johnny Silverhand), w którego wciela się aktor Keanu Reeves. Więcej będzie można się dowiedzieć dopiero po zakupie i uruchomieniu gry Cyberpunk 2077...

materiały prasowe
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy