W wywiadzie dla serwisu dbltap Hines powiedział, że ludzie z jego otoczenia mówili mu o swoich wątpliwościach co do sukcesu Morrowinda jako xboxowego exclusive'a oraz czy Skyrim będzie w stanie konkurować z Call of Duty, gdy obie gry zostaną wydane w nieodległym od siebie terminie. Skyrim ukazał się bowiem 11 listopada 2011, a Call of Duty: Modern Warfare 8 lutego 2011 roku.
Hines przypomina, jak ciągle słyszał stwierdzenia w stylu: "Och, Skyrim nie ma szans w starciu z Call of Duty. W tym samym okienku. Wszyscy będą grali w Call of Duty. Nikt nie kupi twojej gry".
Oczywiście Hines nigdy nie próbował umniejszać znaczenia marki Call of Duty, ale wierzył, że Bethesda ma "lepszą grę" (Skyrima) i nie bał się postawić sporego budżetu na jej marketing:
"Postawię się tym ludziom. Wydam kasę na marketing na złość im. Nie będzie to nawet zbliżona kwota jak ta na marketing CoDa, a i tak wygram" - tak wtedy myślał.
Obie gry odniosły wtedy ogromny sukces - Modern Warfare 3 stało się najlepiej sprzedającą się grą w Stanach w tamtym roku, a Skyrim zdobył w tym rankingu drugie miejsce. Swoich nabywców znalazło łącznie ponad 60 milionów egzemplarzy w całej historii gry, co daje jej twórcom prawo do nazywania jej jedną z najlepiej sprzedających się gier w ogóle. Dla MW3 nie ma podobnych statystyk, aczkolwiek Skyrimowi w osiągnięciu takiego sukcesu mogła pomóc niezliczona liczba portów na inne platformy.
Podobna historia miała miejsce w 2006 roku, kiedy to Hines usłyszał, że powinien unikać wydania Oblivion wiosną, bo nikt nie wydaje gier o tej porze roku. Ale i tak gra osiągnęła sukces - i cieszy się nim po dziś dzień, a to z racji wydanego w tym roku remastera, który osiągnął status drugiej najlepiej sprzedającej się gry w Stanach Zjednoczonych w 2025 roku.
Podważanie takich opinii i osiąganie sukcesów było tym, co sprawiało Hinesowi największą frajdę:
Myślę, że byliśmy lepsi od konkurencji jeśli chodzi o to, co udało nam się osiągnąć, biorąc pod uwagę zdobyte nagrody, pozyskanych graczy i sposób, w jaki to zrobiliśmy. Chciałem być częścią firmy, w której nie miałbym nic przeciwko, gdyby ktoś zaglądał przez okno, żeby zobaczyć, jak to robimy.
Hines zrezygnował z pracy w Bethesdzie po przejęciu jej spółki macierzystej, ZeniMax, przez Microsoft. Obecnie cieszy się emeryturą, ale nadal dzieli się swoimi opiniami o branży.











