Na łamach Eurogamera pojawił się niedawno obszerny wywiad z Rhysem Elliotem, analitykiem firmy Alinea Analytics. Głównym tematem dyskusji był znaczący spadek formy Call of Duty w ostatnich latach i widoczne gołym okiem problemy, które towarzyszą od dłuższego czasu jednej z największych serii gier wideo na świecie. Jakie są przyczyny takiej sytuacji i co Activision Blizzard powinno może zrobić lepiej?
Po pierwsze - silna konkurencja. Wspominaliśmy wielokrotnie przy okazji naszych wrażeń z Call of Duty: Black Ops 7, że jest to dobra gra, ale niewystarczająca, aby zachwycić fanów shooterów w tak napakowanym świetnymi tytułami okresie. Elliott potwierdza to stanowisko, jako przykład podając Battlefielda 6, Arc Raiders oraz Fortnite, który zbiera aktualnie pochwały po premierze 7 Rozdziału: "Xbox popełnił błąd w złym roku, ponieważ pojawiło się kilka najbardziej ekscytujących strzelanek od lat" - powiedział Elliott serwisowi Eurogamer. "Uwaga graczy jest ograniczona".
Po drugie - brak innowacji. Niektórzy kupili Call of Duty: Black Ops 7 na tzw. "autopilocie", ponieważ co roku siadają do nowego COD-a, ale brak widocznych zmian z jednej odsłony na zaczyna coraz bardziej frustrować. Słyszeliśmy tę krytykę przy okazji premiery Modern Warfare 3 kilka lat temu i teraz dzieje się dokładnie to samo, kiedy po BO6 przyszedł Black Ops 7. Elliott zwrócił również uwagę, że zwrot Call of Duty w kierunku "kosmetycznych przedmiotów w stylu Fortnite" i "niewojskowych skórek postaci", takich jak Beavis i Butthead oraz Nicki Minaj, "zraził znaczną część fanów, którzy preferują bardziej realistyczną estetykę wojskową".
Po trzecie - kontrowersje wokół kampanii oraz wykorzystanie AI. "Reakcja graczy była w większości negatywna, co znalazło odzwierciedlenie w przeważnie słabych ocenach użytkowników Steam i lawinie krytyki. Długotrwała frustracja graczy, wynikająca między innymi ze skill-based matchmakingu oraz skupienia się na mikrotransakcjach (skórki i pakiety) zamiast na jakości rozgrywki, nadal odstrasza graczy od serii" - dodał.
Ponadto Elliott stwierdził, że wprowadzenie Black Ops 7 do Game Pass "kanibalizowało tradycyjną sprzedaż gier w pełnej cenie" na Xbox i PC. Wskazał na doniesienia, zgodnie z którymi Black Ops 6 straciło 300 milionów dolarów potencjalnej sprzedaży z powodu obecności gry w Game Pass.
Nasze szacunki wielokrotnie wskazywały, że Game Pass kanibalizuje przychody z gier – i Call of Duty nie jest tu wyjątkiem
Na obronę Activision można wspomnieć, że Black Ops 7 nie popełnia wielu błędów swojego poprzednika i deweloperzy zdają się wyciągać wnioski z feedbacku fanów. Na drastyczne, rewolucyjne zmiany, których zdaje się oczekiwać spora część fanów shooterów, możemy jeszcze niestety długo poczekać.










