Worms World Party

Producent: Team 17

Wydawca: Titus

Dystrybutor PL: CD Projekt

Rodzaj gry: Zręcznościowa

Data wydania: 11 kwiecień 2001

Wymaganie sprzętowe: Pentium 200, 32 MB RAM

Cena: 79 złotych

Ocena: 8/10

Pamiętacie jak to się grywało w "Scorchead Earth" na poczciwych 386. Taka prosta gra, a spędzany czas przy niej, spokojnie możnaby zamieniać na dni, czy tygodnie. Po 'czołgach' przyszedł czas na "Worms", a później po kolei "Worms 2" i "Worms Armageddon". Od niedawna możemy zaopatrzyć się w najnowszą wersję 'robali' zatytuowaną "Worms World Party".

Reklama

Pomysł na grę niezbyt nowatorski, gdyż jest to kontynuacja poprzednich części, tyle że w nowym, lepszym wydaniu. Zresztą ten tytuł nie wprowadza jakiejś ogromnej rewolucji i poprawy w 'świecie robaków'. Tak jak pozostałe jest to ulepszona wersja poprzedniej części, wprowadzone ulepszenia cieszą, ale nie wprowadzają w osłupienie. Fanatacy tej serii mogą się oburzyć. "Jak to? Robiąc całkiem nową grę o robakach, to nie byłyby już te stare dobre czasy..." Owszem, to prawda - dlatego gra posiada zarówno swoich wielbicieli jak i przeciwników. Myślę jednak, że przy następnym tytule, o ile będzie, powinniśmy ujrzeć już coś naprawdę nowego.



Akt I

Tyle tytułem wstępu. "A co to są te robaki?" - zapyta ktoś nieuświadomiony w temacie. Otóż 'wormsy' to takie małe stworzonka, które nade wszystko kochają konflikty zbrojne. Skupiają się w tak zwanych drużynach i walczą ze sobą dopóty, dopóki jedna z nich zniknie z planszy. Wykorzystują do tego dość spory arsenał jak na takich 'maluchów'. Mają do dyspozycji między innymi: bazooki, strzelby, shotguny, bomby i wiele innych. Broń można kupywać, odpowiednio im lepszej klasy broń tym więcej punktów musimy na nią wydać. Ważnym elementem, który powoduje to, że gra wciąga są statystyki. Myślałem, że tylko Amerykanie lubują się w dodawaniu, podliczaniu, aby pokazać pare cyferek. Jednak teraz to w pełni rozumiem - to bardzo urozmaica rozgrywkę.

Z robaka powstałes, w robaka się obrócisz

A więc witaj w menu. Jedyną Twoją drogą odwrotu jest szybkie wyjście z gry, ale jak to się mówi: "Kto widział ten wie, a kto nie widział niech żałuje". Tak więc na początku możesz Graczu wybrać rodzaj rozgrywki z: trybu dla jednego gracza, tworzenie gry dla jednego lub wielu graczy, gry po sieci lokalnej lub przez Internet. Radzę również zagladnąć w opcje, gdyż jest tam wiele przydatnych rzeczy, które pomogą dostosować grę do naszych wymagań. W rozgrywce dla jednego gracza można rozegrać szybką partię z komputerem, trening, deathmatch, czy też rozpocząć misje. I tu także polecam rozpocząć od treningu, przy wcześniejszym zapoznaniu się ze spacyfikacją broni w menu opcje.

Nowością w porównaniu do poprzednich części jest granie po sieci, które naprawdę sprawia ogromną frajdę i zapewnia kilka nieprzespanych nocy. W Internecie dostępne są serwery Wormnetu, które umożliwiają pojedynki globalne z innymi 'robakami' z całego świata.

Jak grać, żeby wygrać? Na początku nie będzie to takie łatwe, jednak po jakimś czasie nabierzecie odpowiedniej wprawy w dowodzeniu swoim oddzialikiem. Znajomość broni będziecie mieli opanowaną jak żołnierz w rezerwie. I to jest właśnie droga do sukcesu. Więc uwaga! Czas nagli...



Graficzka i muzyczka

Grafika prezentuje się przyzwoicie, choć brakuje jej mechanizmu 3D. Dobre animacje robali, a także dopracowane w każdym calu wizerunki broni, są dużym plusem gry. Całość wygląda jak z bajki, oprawa graficzna emanuje ogromną ilościa kolorów. Scenerie w jakich nam przyjdzie toczyć boje są równie ciekawe, np. ogryzki jabłek. Do dobrej grafiki dołącza stojąca na podobnym poziomie oprawa dźwiękowa. Żadnych zgrzytów, dzięki którym zostalibyśmy zmuszeni do wyłączenia głośników. Miła dla ucha dźwięki, które możemy wzbogacić o kolekcję dostępną na oficjalnej stronie Worms'ów w Polsce. Podobnie jest z hymnami, które słyszymy po wygranej partii. Ważnym czynnikiem dla przeciętnego polskiego gracza jest spolszczenie gry przez firmę CD Projekt. Widać kawał dobrej roboty, jak zwykle, odwalili panowie z CDP.



Finish robal

Podsumowując, "Worms World Party" stanowi świetną pozycję dla maniaków całej serii, którzy znajdą w grze ukoronowanie wszystkich trzech poprzednich części. Ulepszona grafika i rozgrywka pełna humoru stawiają grę wysoko w hierarchii komputerowej rozrywki. Jednym z głównych mankamentów gry jest 2D engine, który nie wykorzystuje praktycznie wogóle możliwości dzisiejszych maszyn. Może gra została zrobiona z myślą o posiadaczach gorszych komputerów, gdyż uruchomienie ją na Pentium 200, przy 32 MB Ramu nie stanowi problemu. Według mnie przy dzisiejszym postępie technologicznym grzechem jest robić gry, które nie stawiają komputerom prawie żadnych wymagań. Jednak to nie umniejsza tego, że WWP jest zrobiona świetnie i posiada ogromną grywalność. Dużym plusem gry jest także możliwość grania online, co daje naprawdę dużą satysfakcję. I oczywiście pewnym jest to, że "Worms World Party" nie posiada żadnych rywali w swojej klasie. Rozważając wszystkie 'za ' i 'przeciw' wystawiam grze ocenę 8/10.



Łukasz Lasak

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dystrybutor | team | wydawca | party
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama