Wielcy nieobecni na Tokyo Game Show

Wszystko wskazuje na to, że tegoroczne największe w Japonii targi elektronicznej rozrywki zostaną zdominowane przez korporację Sony.

Dwie pozostałe firmy, które zamierzają wprowadzić na rynek następną generację konsoli, będą prawie całkowicie nieobecne. Przedstawiciele konkurencyjnych korporacji - Nintendo i Microsoft - ogłosili, że wydadzą jedynie krótkie noty prasowe.

Warto dodać, że Nintendo nigdy nie brało udziału w Tokyo Game Show. Niemniej jednak prezes korporacji po raz drugi zamierza wydać oficjalne oświadczenie firmy z okazji targów. Będzie to prawdopodobnie rozszerzenie informacji o konsoli Nintendo Revolution, jakie zostały podane na targach E3 w Los Angeles w maju bieżącego roku. Poprzednie wystąpienie Satoru Iwata odbyło się na TGS w 2003 roku. Jednakże wstęp mieli jedynie przedstawiciele prasy i firm z branży.

Firma Computer Entertainment Suppliers Association, odpowiedzialna za organizację targów, ujawniła również, że na targach nie pojawi się Microsoft. Potentat z Redmond wyśle tam jedynie swojego przedstawiciela - Robbiego Bacha, który wygłosi specjalne przemówienie.

Niemniej jednak obie korporacje postanowiły promować swoje nowe platformy do gier w Japonii w zupełnie odmienny sposób. Microsoft tylko co zakończył pokaz Xbox Summit 2005 w Tokio. W imprezie udział wzięli znani japońscy producenci gier. Zgodnie z ostatnią ankietą konsola Xbox 360 i tak cieszy się w Kraju Kwitnącej Wiśni minimalnym zainteresowaniem.

Nintendo natomiast postanowiło poczekać na lepszy moment. Informacje o konsoli Revolution są dawkowane w bardzo małych ilościach. Możliwe więc, że dopiero podczas tegorocznego TGS Iwata poda pierwsze konkretne dane odnośnie tego sprzętu.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: targi | rozrywki | Sony | Microsoft | show
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama