Warcraft III: The Frozen Throne

Producent: Blizzard Entertainment

Wydawca: Blizzard Entertainment

Dystrybutor PL: CD Projekt

Rodzaj gry: strategiczna / RTS / aRPG

Data premiery: czerwiec 2003

Data premiery PL: sierpień 2003

Wymagania sprzętowe: AMD K6 400MHz, 128MB RAM, 8MB akcelerator graficzny



W poprzednim roku mieliśmy prawdziwy wylew gier zaklasyfikowanych do rodzaju RTS. Jednak jeśli przyglądniemy się im wszystkim z bliska, to z pewnością dojdziemy do wniosku, iż największym zainteresowaniem cieszył się długo oczekiwany Warcraft III. Można powiedzieć, że osiągnął niebywały sukces i zjednał sobie ogromne rzesze fanów, co było wyraźnie widać podczas rozgrywek sieciowych. Część wybrednych graczy odczuwała jednak pewien niedosyt, czegoś jej brakowało. Głosy te najwyraźniej wywarły niemały wpływ na producentach, ponieważ postanowili oni wydać dodatek, który wprowadzi do gry powiew świeżości, garść nowych pomysłów. Czy tym razem zadowoli wszystkich graczy, czy zjedna sobie nowych zwolenników? Całkiem możliwe, lecz wcześniej zapoznajmy się z dostarczonymi informacjami.

Reklama



Na pierwszy ogień idą dwie znakomite kampanie, o jakie pokusili się producenci. Jedna dotyczyć będzie Ludzi, Nocnych Elfów oraz Nieumarłych, a druga potężnych zielonych stworów, znanych pod nazwą Orkowie. Co ciekawe, pierwsza kampania ma się nijak do drugiej i w żaden sposób nie będzie ze sobą powiązana, dzięki czemu dostajemy dwa razy tyle zabawy co w poprzedniej części Warcraft'a! W skład obu kampanii wchodzić ma po kilkanaście pieczołowicie przygotowywanych misji, które łącznie składać się będą na całą nową fabułę gry. Wraz z pokonaniem każdego kolejnego zadania, posuwać naprzód będziemy cały fabularny motor napędowy. Powoli odkrywać będziemy kolejne tajemnice oraz wykańczać wrogów, którzy ośmielą się nam stanąć na drodze, aby w końcu dotrzeć do celu. Co nim będzie?



Otóż wszystkie armie podążają w głąb globu ziemskiego, do nękanego wieczną zimą obszaru zwanego Northrend. Tam właśnie znajdować się ma tajemniczy tytułowy zamarznięty tron. Co stanie się po jego objęciu? Na dzień dzisiejszy tego nie wiemy, lecz sytuacja z pewnością się zmieni podczas zabawy z nowym dodatkiem do Warcraft'a . Ogólnie do morderczego wyścigu staną wszyscy bardziej liczący się przywódcy, poczynając od władcy Lorderonu - Athras'a, który wiedzie Plagę Umarłych, Orkowie pod przywództwem Thralla i co ciekawe do wyścigu przystąpi również Illidan, upadły Łowca Demonów. To tylko jedne z najciekawszych nacji, wszystkie pozostałe również rozpoczną wędrówkę do zmrożonych krain, gdzie czeka ich walka na śmierć i życie. Zwycięzca może być tylko jeden, dlatego przyjdzie nam po raz kolejny umiejętnie pokierować poczynaniami naszego przywódcy, aby podołał wszystkim przeciwnościom losu.



W dodatku również pojawią się zupełnie nowi bohaterowie oraz niespotykane dotąd jednostki. Na dzień dzisiejszy producenci postanowili nie ujawniać wszystkich, lecz tylko po jednym bohaterze i jednej jednostce z każdej nacji. Zaczynając od ludzi wiemy, iż do ich szeregów przystąpi Blood Mage - jeden z przywódców Krwawych Elfów, który rozwinął swe zdolności wiedzy tajemnej i można uważać go za znakomitego maga. Potrafi on przenieść całą aurę przeciwnika na rzecz naszych wojsk, co z pewnością jest mocną zdolnością. Ludzie otrzymają również jednostkę noszącą nazwę Spell Breaker, której specjalną zdolnością jest brak wrażliwości na jakąkolwiek magię. Nocne Elfy wzbogacą się o Warden - bohaterkę z możliwościami teleportowania czarodziei, a także zadawania ran nożami podczas specjalnego ataku. Jeśli zaś o jednostkę chodzi, to jak dla Nocnych Elfów będzie bardzo przydatna, ponieważ dołączy do nich Mountain Giant. Jest to bardzo wytrzymały gigant, który swymi specjalnymi zdolnościami wznieca niesamowitą furię we wrogich wojskach, przez co te nie patrząc na nic rzucają się tylko na niego. Podczas, gdy grupa nieprzyjaciela pastwić się będzie nad naszym olbrzymem, który głównie służy jako mięso armatnie, wyborowi łucznicy zaczną ich unieszkodliwiać. Orkowie poszczycić się mogą wielką skutecznością walki wręcz, lecz niestety kulała ich magiczna aura. Ma się to diametralnie zmienić po przyłączeniu bohatera noszącego nazwę Troll Shadow Hunter, który za pomocą magii będzie leczył walczących orków, zadawał magiczne obrażenia wrogowi oraz zamieniał go w bezbronne zwierze. Nową jednostka natomiast będzie Troll Batraiders - grupa uzbrojona w coś na wzór koktajli mołotowa, wyszkolona do zwalczania przeciwników powietrznych. Na koniec Plaga Umarłych wzbogaci się o potężnego maga Crypt Lorda, który poza swymi paranormalnymi możliwościami, znakomicie będzie walczył w zwarciu - dodatkowo będzie mógł przywoływać potężne potwory. Niestety to tyle informacji na temat jednostek, wraz ze zbliżającym się dniem premiery, powinny odsłaniać się kolejne informacje.



Dowiadujemy się również, iż pojawią się całkiem nowe lokacje, nowe krajobrazy, jakich dotąd nie mieliśmy okazji podziwiać. Nie zabraknie naturalnych wrogów w postaci stworów wszelkiej maści oraz przedstawicieli świata ludzi. Po raz kolejny w rozgrywce jednoosobowej położony zostanie większy nacisk na aspekt aRPG, niżeli na RTS, jednak przy opcji multiplayer ma być odwrotnie. Od strony graficznej gra nie zmieni się, ponieważ to tylko dodatek bazujący na pierwotnej wersji trzeciej części Warcraft'a.



Ogólnie powiedzieć można, iż szykuje się nam kilka kolejnych nieprzespanych nocy. Panowie ze studia Blizzard postanowili wydać na osobnej płycie to, czego nie zdążyli zamieścić w pierwotnej wersji. Stworzyli nowe kampanie, zrobili wokół tego trochę szumu i już pojawiła się kolejna możliwość wyciągnięcia pieniędzy. Tak, czy inaczej mnie osobiście to nie przeszkadza i z pewnością dokonam zakupu gry Warcraft III: The Frozen Throne - dodatku, który wato wspomnieć, nie działa bez ówczesnej instalacji gry Warcraft III: Regin of Chaos. Byle do premiery!



Toldi

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Guardian | dystrybutor | wydawca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy