Uzależnieni od bilarda

Historii tłumaczących powstawanie i ewolucję bilarda jest naprawdę sporo. Najbardziej doświadczeni gracze tłumaczą narodziny wspomnianej gry, jako logiczną transformację golfa i krykieta, które to w średniowieczu były głównymi rozrywkami arystokracji i duchowieństwa. Macie ochotę na bilardową partyjkę?

Przeszłość tej dyscypliny sportowej jest niezwykle ciekawa, dlatego podamy kilka bardzo istotnych faktów o bilardzie. Zapewne wielu graczy z kijem w ręku zdziwi się na wieść, że w pierwsze wersje bilarda grywano... na otwartych przestrzeniach.

Nie mamy tu na myśli stołów wystawionych w ogrodach, tylko ziemną odmianę, łudząco przypominającą golf. Zabawa polegała na uderzeniu długim kijem w kulę, by ta przecięła linię wyznaczoną pomiędzy dwoma słupkami.

Z czasem przybywało wiernych fanów tytułowej dyscypliny, z Ludwikiem XI na czele, który był na tyle zafascynowany przetaczaniem bil, że nie chciał rozstawać się z własnym hobby podczas niepogody - stąd pomysł przeniesienia gry do wnętrza budynków. Na specjalne polecenie króla, nadworny stolarz francuskiego dworu - Henry de Vigne - miał zaprojektować i wykonać mebel ideami rozgrywki zbliżony do dotychczas kultywowanej odmiany bilarda.

Tym oto sposobem, w roku 1469 doczekaliśmy się pierwszego, oryginalnego stołu bilardowego! Blat otoczony bandami zezwalał na kameralne rywalizacje, przy użyciu prostych kijów ("ogrodowe" kije miały zakrzywione końcówki).

Stoły bilardowe największą popularność i uznanie zdobyły za oceanem ("pool-bilard"), w Wielkiej Brytanii ("snooker") oraz we Francji i Hiszpanii, gdzie preferowano "karambol". Dziś mamy dla Was kolejną propozycję zasmakowania bilardowej pasji, poprzez wirtualną odmianę zatytułowaną "Pool Paradise"!

"Choć obiecywaliśmy wydanie "Pool Paradise" troszkę wcześniej, to jesteśmy pewni, że czas poświęcony na doszlifowanie detali nie zostanie uznany za zmarnowany, Wierzymy, że nasz wielki wkład oraz zaangażowanie w tę produkcję zostaną docenione przez prawdziwych miłośników i entuzjastów bilarda. Jesteśmy Wam bardzo wdzięczni za tyle cierpliwości w oczekiwaniu na finalny produkt i jesteśmy przekonani, że nie poczujecie się rozczarowani!" - takimi oto słowami Peter Rollinson, Product Manager z Ignition Entertainment, tłumaczył konieczność przesunięcia w czasie daty wydania "Pool Paradise" w wersji na konsolę Gamecube.

Premiera przewidziana jest na 7 maja br., przy czym warto nadmienić, że posiadacze PlayStation 2 oraz PC mają już swoje wersje gry.

"Pool Paradise" wyląduje na półkach sklepowych z metką cenową oscylującą w granicach 140-150 zł (mowa o edycji dedykowanej "kostce" Nintendo).

Ignition Entertainment, przy okazji przekazania mediom branżowym nowych informacji, zaprezentował także najświeższy dorobek screenów z konsolowej edycji, dedykowanej platformie sprzętowej Nintendo Gamecube - zapraszamy do obejrzenia galerii.

Na koniec warto przypomnieć, że czołowym designerem, czuwającym nad właściwym klimatem symulacyjnego bilarda, ochrzczonego jako "Pool Paradise", jest człowiek-legenda, sam Archer Maclean!

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Narodziny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama