Urodzinowe Przygody Kubusia Puchatka - PS2

Producent: Phoenix Game Studios
Wydawca: UbiSoft / CD Projekt
Gatunek: familijna / edukacyjna
Platforma: PlayStation 2
Data wydania PL: 1 września 2005
Cena detaliczna: 149,90 PLN
Ocena: 8/10

Wydawałoby się, że to kolejny, zwyczajny tytuł wyprodukowany przez Disney'a. Prosta, kolorowa i bez większych innowacji bajka dla dzieci... I pewnie by tak było, gdyby nie fakt, że tym razem CD Projekt popisał się niespotykaną dotąd inwencją. Przetłumaczył grę! I to nie byle jak - nawet aktorzy na co dzień podkładający głosy pod niedzielną bajkę dla dzieci zostali zaprzęgnięci do tego projektu. Jak to im wyszło? Czy nowa, tym razem w pełni polska gra na PlayStation 2 jest rzeczywiście przełomem czy jedynie "sprytnym" marketingowym posunięciem?

Kubuś Puchatek

Chyba każdy z nas, mały czy duży, dobrze zna tę postać? Grubiutki, żółciutki i zawsze głodny misiaczek. Postać, która wraz ze swymi przyjaciółmi: prosiaczkiem, zającem, osiołkiem, sową, kangurzycą czy ciągle rozbrykanym tygryskiem, żyje w Stuwiekowym Lesie. I to właśnie ich losy ujrzymy w najnowszej zabawie dla dzieci pt. "Urodzinowe Przygody Kubusia Puchatka".

Bajka nad bajkami

Wszystko zaczyna się pewnego dnia, kiedy to Kubuś wybrał się ze swym największym przyjacielem Krzysiem na spacerek. Długo tak chodzili i jak to w zwyczaju misia bywało, jego brzuszek zaczął domagać się ulubionego miodku. Niestety, nie było w pobliżu ulubionego przysmaku, więc Krzysiu wpadł na pomysł, aby Puchatek zaczął myśleć tylko o miłych rzeczach, a głód zniknie. I tak Kubuś zaczął przypominać sobie po kolei swoje wszystkie przyjęcia urodzinowe.

Na czym polega najnowsza produkcja Disney'a? Otóż wszystko dzieli się na pięć osobnych historii, przedstawiających po kolei np. urodziny Kłapouchego, Maleństwa czy samego Kubusia. Dowiemy się, czy nie było nudno u rozbrykanego Tygryska, co w prezencie dostało dziecko Kangurzycy oraz czy zawsze przyjęcia urodzinowe u Prosiaczka są tak wesołe.

Sama rozgrywka składa się z takich elementów, jak coś przesunąć, znaleźć, rozbić lub odnaleźć. Przykładowo "byłem" na urodzinach prosiaczka, który biedny zgubił swoją miotłę. Zaoferowałem mu pomoc w odnalezieniu jej, ale najpierw musiałem wykonać szereg innych czynności, aby tego dokonać. Otóż okazało się, że zguba znajduje się tuż na drodze zaraz za pobliskim mostem. Niestety, brakowało w niej deseczki, tak więc najpierw musiałem ją zdobyć, aby pokonać drewnianą przeprawę. Na domiar złego, aby zdobyć znajdującą się na wyspie deskę, najpierw należało zdobyć kuferek, aby na nim przeprawić się przez rzekę. Ten znajdował się u rozwścieczonych pszczół, które mogłem tylko udobruchać dużą porcją miodku. Tak więc po zebraniu odpowiedniej ilość dzbanuszków pełnych słodkiego miodku, udałem się po kuferek. I tak, po kolei zdobyłem upragnioną deseczkę, którą zaniosłem na wspomniany most, a tam po leżącą miotłę prosiaczka.

Jak sami widzicie gra jest dziecinnie prosta i intuicyjna. Wszędzie pełno wskazówek co i jak zrobić. Każdy napotkany mieszkaniec Stuwiekowego Lasu zawsze służy nam pomocą, starając się jak najlepiej wskazać nam drogę do sukcesu.

Jeśli chodzi o sterowanie jest ono świetnie przemyślane i żadnego dziecko nie powinno mieć z nim problemów. Kamera pracuje sama (z resztą bez zarzutu), a nam pozostaje martwić się tylko, czy podążamy w dobrym kierunku.

Gra posiada również pięć mini gier, które głównie polegają na odnajdywaniu i zbieraniu przeróżnej maści przedmiotów. W sam raz na krótką przerwę od gry lub też z przeznaczeniem dla tych najmłodszych, którzy jeszcze niedostatecznie dobrze radzą się ze "zbyt" ciężkim padem.

Swojskie klimaty

Nie powiem, mimo że nie grzeszę już młodością, jak dziecko cieszyłem się słysząc tych samych aktorów, którzy podkładają również głosy w polskiej wersji językowej bajki. Profesjonalnie i z pełnym wdziękiem przedstawiają i przybliżają nam postacie znane do tej pory tylko z ekranów telewizora. Moim zdaniem odwalili kawał świetnej roboty.

Bajkowo

To fakt, jest ślicznie. Nie tylko warstwa dźwiękowa i muzyczna stoi na bardzo wysokim poziomie. Również animacja i sama szata graficzna tytułu prezentuje piękny, bajkowy świat Stuwiekowego Lasu. Z przyjemnością się ogląda, jak grubiutki i żółciutki miś buja się na boki, biegnąc w stronę swojego upragnionego miodku...

Dla dzieci

Gra jest praktycznie skierowana wyłącznie do najmłodszych użytkowników konsoli. Brak przemocy czy wulgaryzmów - plus bardzo prosty i świetnie przygotowany świat Kubusia Puchatka - na pewno spodoba się małym fanom tej kultowej już produkcji Disney'a. Jedynie długi czas wgrywania dość małych plansz oraz dość krótki czas gry mogą przynieść pewne niedogodności.

AFrO

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przygoda | Platforma Obywatelska | PlayStation Vita | dziecko | Disney | wydawca | Phoenix
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy