Uplink

Producent: Introversion Software
Wydawca: Strategy First
Dystrybutor PL: Techland
Rodzaj gry: logiczna
Data premiery: 21 listopada 2001
Data premiery PL: styczeń 2005
Wymagania sprzętowe: Pentium 233 MHz, 32 MB RAM

Życie hakera dla wielu młodych ludzi, spędzających dużą część swego życia przy komputerze, jest zazwyczaj fascynujące, tajemnicze, szanowane, niebezpieczne i możliwe do przeżycia jedynie ograniczonej grupie. Jeśli zatem chcesz zasmakować choć przez chwilę niewielką cząstkę tego, wcale nie musisz od razu uczyć się języków programowania czy łamania kodów! Z pomocą przychodzi Ci bowiem gra o tytule "Uplink: Trust is a Weakness", której mottem przewodnim jest hacking i wokół niego toczy się cała akcja. Co prawda "Uplink" został wydany już dobre kilka lat temu, ale tak się dziwnie złożyło, że do naszego pięknego, zasypanego już śniegiem kraju trafi dopiero teraz, toteż pozwoliłem sobie zapowiedzieć jego debiut na naszym rynku w niniejszym artykule.

Część fabularna gry osadzona jest w niedalekiej przyszłości, a mianowicie w 2006 roku. Wcześniej, w 2004 roku grupa znakomitych programistów, niegdyś wolnych strzelców, postanawia wywołać burzę mózgów we wspólnie założonej firmie Arunmor Corporation. Owocem burzy jest AWAN - sieć mająca konkurować z internetem, przeznaczona początkowo dla wielkich firm i korporacji. Wkrótce zaczyna zdobywać niebywałą popularność, za sprawą niezłamanych dotąd zabezpieczeń, pozwalających na całkowicie bezpieczne korzystanie z niej. Głównie wykorzystywano ją do wymiany i przetwarzania danych, co stało się łakomym kąskiem dla grupy hakerów. W roku 2006 odkryli oni tylne drzwi do sieci, dzięki czemu mogli za manipulacje danymi na szeroką skalę otrzymywać kolosalne sumy pieniężne. Nie długo trzeba było czekać, aby grupa zdolnych hakerów połączyła swe siły otwierając spółkę Introversion Software i na wstępie wydając program "Uplink", który stanowił otwarte wrota do sieci AWAN. Firma ta z biegiem czasu i kolejno poznawanych dziur "bezpiecznej" sieci wydawała nowe narzędzia pozwalające na proste włamania.

Jednakże rok 2008 był momentem przełomowym, gdyż właśnie wtedy pojawił się Uplink Operating System, będący uwieńczeniem sukcesu żmudnej pracy hakerów. Od tej pory każdy zdolny użytkownik sieci AWAN za pomocą sytemu Uplink mógł bezproblemowo włamywać się do niej, nie ponosząc żadnych konsekwencji za powodowane niebywałe straty wielu potężnych firm. Najciekawszym wydaje się fakt, że zanim twórca sieci AWAN, korporacja Arunmor zorientowała się, iż stałą się celem ataku i jej system zabezpieczeń został złamany, było już za późno. Opinia publiczna nie mogła dowiedzieć się o tym fakcie, jednak los bywa złośliwy i tak się niestety stało. Co prawda panika i masowe odłączanie od "bezpiecznej" sieci nie nastąpiło, ponieważ wiele korporacji było od niej bardzo uzależnionych. Postanowiono więc walczyć z Uplinkiem, oficjalnie likwidując jego legalność. Hakerzy zeszli do podziemia, ale nie zaprzestali działań, przed nimi jeszcze wiele włamań!

W tym momencie do akcji wkraczasz Ty, graczu, jako młody niedoświadczony i słabo wyposażony haker. Masz do dyspozycji słabej klasy sprzęt, mało wiedzy technicznej, trochę pieniędzy przy duszy, ale za to duży zapas chęci! Początkowo zaczniesz zarabiać wykonując niewielkie zlecenia, gdyż na większe nie możesz sobie pozwolić. Ktoś poprosi Cię o skasowanie kilku plików ze serwera jego konkurencji, wpuszczenia niewielkiego wirusa czy kradzieży jakiś danych. Z każdym pomyślnie wykonanym zleceniem otrzymamy adekwatną zapłatę, dzięki czemu będziemy mogli zmodernizować nasz sprzęt przez zakup części lub oprogramowania, a co za tym idzie staniemy się bardziej skuteczni w tym, co robimy, a nasz wizerunek w branży znacznie wzrośnie. Pojawią się nowe zadania, tym razem poważniejsze w rodzaju: złamania kodu zabezpieczeń, zniszczenia serwera, wykradanie tajemnic przemysłowych, sabotowanie pracy, a nawet szantażowanie i straszenie pracowników. Wszystko odbywać się będzie na niebywałym poziomie realizmu, dzięki któremu poczujemy się przed ekranem komputera, jak gdybyśmy naprawdę dokonywali jakiegoś dzieła zniszczenia. Autorzy gry twierdzą, że nie znajdziemy tu nic totalnie nierealistycznego. Cała rozgrywka bazuje na rzeczywistym hackingu, jednak na potrzeby zwykłych graczy wszystko zostało odpowiednio uproszczone. Na dobrą sprawę możemy się włamać wszędzie i modyfikować wszystko, między innymi: ingerować w transfery bankowe, modyfikować akta i dane ludzi w komputerach policyjnych, a nawet możemy sami tworzyć groźne wirusy.

Oprawa audiowizualna co prawda jakaś tam w grze występuje, ale jest bardzo skromna i ograniczona do niezbędnego minimum. W tym miejscu warto zaznaczyć, że gra cechować się ma bardziej niebywałym klimatem i realizmem, niźli nowinkami technicznymi z dziedziny grafiki i dźwięku. Dlatego ostrzegam przed zniechęceniem do produktu po spojrzeniu na screeny dołączone do tego artykułu. Naprawdę proszę się nimi nie sugerować. Za plus takiego rozwiązania można uznać maleńkie wymagania sprzętowe, które sprawiają, że gra staje się produktem dla wszystkich.

Reasumując, "Uplink" po swej premierze na zachodzie zrobił dużą furorę wśród produkcji logicznych, więc dlaczego by miało być inaczej w naszym kraju? Producenci pewnie pomyśleli tak samo, lecz dopiero po trzech latach, ale "lepiej późno niż wcale". Dlatego oczekujmy cierpliwie polskiej premiery gry, która nadchodzi już wielkimi krokami.

Toldi

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dystrybutor | wydawca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama