Firma Techland oficjalnie potwierdziła, że gra "Call of Juarez" zostanie wydana latem tego roku w Ameryce Północnej i Niemczech przez Ubisoft, jednego z największych światowych wydawców gier.
Dzięki najnowszemu projektowi wrocławskich programistów gracze będą mogli przenieść się w czasy Dzikiego Zachodu ze wszystkimi jego charakterystycznymi elementami, słynnymi pojedynkami w południe, bijatykami w barach, współpracą z rdzennymi amerykanami, zabawą w lokalnym burdelu.
W kampanii jednoosobowej gracz wcieli się w dwie odmienne postacie głównych bohaterów, śmiertelnych wrogów. Każda z postaci ma inne umiejętności i zmusza gracza do stosowania innego sposobu gry. Pastor Ray to były rewolwerowiec, nawrócony na drogę słowa bożego. Billy to awanturnik, sprytny i nieuchwytny młodzieniec uciekający od odpowiedzialności.
Autentyczne westernowe sytuacje obrazują grę w kotka i myszkę rozgrywaną pomiędzy Billym i Rayem, a gracz zmuszony jest podejmować decyzje w ułamkach sekund, aby jako Billy umknąć przed Rayem lub by jako Ray dostać w swe ręce Billego oraz innych przeciwników napotkanych na swojej drodze. W "Call of Juarez" gracz znajdzie prawdziwe strzelaniny, pojedynki rewolwerowców i barowe burdy.
"Call of Juarez" wykorzystuje najnowszą generację silnika Chrome Engine i umożliwia graczom używanie obiektów znajdujących się w świecie gry jako broni lub jako narzędzi do rozwiązywania problemów.
"Call of Juarez to drugi po Chrome (wydanym w 2003 roku przez Take2) polski tytuł wydawany przez tak poważnego wydawcę" - powiedział Paweł Marchewka, prezes firmy Techland. "Ubisoft dzięki swojemu doświadczeniu i pozycji jest doskonałym wydawcą dla 'Call of Juarez'. Jesteśmy zadowoleni z tej współpracy i wierzymy, podobnie jak nasi partnerzy, że 'Call of Juarez' dzięki swojej tematyce oraz wyjątkowej grywalności wniesie powiew świeżości do świata shooterów".
Reklama
