Trade Empires

Dystrybucja PL: Play It

Produkcja: Take 2

Rodzaj gry: Strategia

Wymagania: P 200, 32 MB Ram, 4 MB graficzna karta

Ocena: 8,5/10



Zauważyliście, jak często zagrywamy się w strategie, w których element handlowy potraktowany jest ogólnikowo. Tak naprawdę jedyną prawdziwą grą handlową, w jaką miałem przyjemność grać był FRONTIER. Wszystkie inne tytuły nie dają nam zbyt wielu możliwości. Ot, coś kupujemy, coś sprzedajemy. Jednak zawsze handel jest uproszczonym elementem, który nie rzutuje na całą rozgrywkę. Mnie się jednak marzy zagrać w coś innego. W grę, która pozwoli mi zająć się jedynie handlem. Tak jak w RAILROAD TYCOON mogłem zająć się jedynie sprawami związanymi z koleją. Myślę, że niektórym z Was także marzy się taka gra. Jeśli ktoś podziela moje pragnienia, to z przyjemnością mogę go poinformować, że Twórcy doskonałego IMPERIALISM - u postanowili takową grę stworzyć. Czy ich wysiłek jest efektowny. No cóż TRADE EMPIRES naprawdę potrafi zaskoczyć.

Reklama



Na wstępie warto zaznaczyć, że "EMPIRES" w tytule nie znalazło się przez przypadek. Nasze handlowe imperium możemy zacząć budować w czasach starożytnych, gdzie możemy rozwijać takie starożytne potęgi jak Mezopotamia, Egipt, Rzym lub Chiny. Jednak na tym zabawa się nie kończy, ponieważ handlowanie w starożytności jest tylko rozgrzewką. Budujemy bazary, wynajmujemy kupców i handlujemy. Jedna osada potrzebuje ryżu, druga ubrań, co za problem nasza firma uszczęśliwi wszystkich. Z czasem jednak wszystko się komplikuje. Począwszy od średniowiecza świat zaczyna wyglądać inaczej. W obrocie jest coraz więcej towarów, a stosunki polityczne są coraz bardziej skomplikowane. Grając musimy pamiętać, że świat idzie do przodu, a my mamy dostęp do coraz nowszych i lepszych środków transportu. Musimy więc budować coraz doskonalsze centra handlowe i mieć pod kontrolą większą i do tego szybką grupę kupców. Ostatnia dostępna epoka w TRADE EMPIRES to rewolucja przemysłowa. W tych burzliwych latach gra jest już naprawdę trudna i rdzę Wam nie zaczynać od tego okresu. Najpierw poćwiczcie w tej grze bankrut nie jest zwycięzcą.



Interfejs gry na pierwszy rzut oka wygląda na skomplikowany. Nie przypomina żadnych, z jakimi mógł się zetknąć przeciętny gracz. Jednak z czasem, gdy go dogłębnie poznacie z pewnością docenicie jego liczne zalety. Łatwość zmiany tras handlowych, kupowanych i sprzedawanych towarów, to podstawowa zaleta interfejsu. Warto tutaj dodać, że dzięki dobremu opanowaniu interfejsu możemy szybciej reagować na potrzeby klienta. W TRADE EMPIRES często zdarza się tak, że lepiej postawić malutki punkt wymiany przy kopalni, który obsługuje masa kupców, niż budować ogromne targowiska w miastach. Dzieje się tak z prostego powodu. W mieście mamy duże zapotrzebowanie, na przykładowo ubrania, mamy sporo rzemieślników, którzy je wytwarzają, jednak do miasta nikt nie dostarcza podstawowego surowca. Mając monopol na dany surowiec/towar można szybko zbić kasę i wyjechać na Karai... Cały nasz rozwój w 100% uzależniony jest od potrzeb miast i wiosek. Czym większe miasto tym większe potrzeby jego mieszkańców. Usprawnianie handlu zależne jest od naszych finansów, jednak warto pamiętać, że czym szybciej dotrzesz do klienta tym szybciej zarobisz:-). Jeśli chodzi o nowe technologie to trzeba Wam wiedzieć, że nie ma w TRADE EMPIRE laboratoriów, które opracowywałyby je. Chcąc rozwinąć daną technologie trzeba mieć sporo kaski na jej zakup. Jak sami widzicie, w tej grze pieniądz odgrywa bardzo ważną rolę:-)



Od strony graficznej gra przypomina takie tytuły, jak FARAON, IMPERIALISM, czy TROPICO. Wszystko widzimy w rzucie izometrycznym. Nasi kupcy niestrudzenie przemierzają odległe krainy, muły beczą, a wielbłądy znowuż kroczą dostojnie. Animacja ludzików w grze jest bardzo dobra, ale jest jej niestety mało. W TRADE EMPIRES nie uświadczymy mieszkańców miast beztrosko spacerujących po ulicach. Wygląd budynków, wszystkich ruchomych jednostek to kawał dobrej roboty. Zresztą co by nie mówić, jak na potrzeby gry tego typu nie potrzebna jest perfekcyjna grafika trójwymiarowa. Od strony dźwięku gra nie należy do cudów. Mogę się nawet pokusić o stwierdzenie, że oprawa audio jest bardzo przeciętna. Oczywiście wszystkie istotne odgłosy są, muzyka nie przeszkadza, a jednak czegoś tu brak



Kończąc powinienem pokusić się o jakieś sensowne podsumowanie. Czy TRADE EMPIRES to gra, na którą czekałem? Być może nie, ale powiem Wam jedno - Wszystkich godzin, jakie spędziłem z tym tytułem nie uważam za zmarnowane. Powiem więcej rozgrywka w TRADE EMPIRES była dla mnie bardzo miodna i wciągnęła mnie bez reszty. Wydaje mi się także, że gra ta może zainteresować nawet osoby, które nie przepadają za tego typu produkcjami. Dlaczego? Ponieważ rozgrywka w TRADE EMPIRES jest bardzo spokojna. Tutaj nikt Cię nie pogania, nie atakuje. Dodatkowo za sprawą firmy PLAY IT tytuł ten ukazuje się w polskiej wersji językowej, a dla niektórych jest to dość ważna informacja.



Król Szczurów

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: karta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy