Toshiba Satellite 2805-S402

To pierwszy testowany przez nas notebook, wyposażony w układ graficzny NVidia Geforce2 Go, z 16MB pamięci graficznej, 15. calowym wyświetlaczem oraz napędem DVD. Taka konfiguracja czyni ten sprzęt wręcz idealnym narzędziem nie tylko do pracy, ale przede wszystkim do szeroko rozumianej rozrywki. Przeznaczenie notebooka jest chyba jasno określone - nikt przecież bez powodu nie wyposaża takiego sprzętu w mini-subwoofer oraz napęd combo DVD/CD-RW.



Zacznijmy jednak od początku - czyli co siedzi dokładnie w tym komputerku. Oto lista najważniejszych podzespołów:

Reklama
  • Procesor Pentium III-850 z technologią SpeedStep
  • 128 MB pamięci RAM, rozszerzalne do 384 MB
  • dysk twardy 20 GB
  • napęd combo DVD/CD-RW
  • napęd FDD 1.44"
  • karta grafiki NVidia Geforce2 Go z 16 MB pamięci
  • matryca 15" o rozdzielczości 1024*768
  • zintegrowany fax-modem 56k V90
  • zintegrowany LAN
  • karta dźwiękowa Yamaha 3D Sound
  • wbudowane głośniki z subwooferem
  • mikrofon
  • porty: LPT, COM, PS/2, TV-Out, USB, i.Link, SmartMedia, minijack

To chyba wystarczy, aby przekonać Was, co potrafi ten sprzęt. Przynajmniej teoretycznie. W praktyce wszystko wygląda jeszcze lepiej. Nie odmówiłem sobie odpalenia na tak wyposażonym sprzęcie bardzo wymagającej gry, jaką niewątpliwie jest Quake III. Zacząłem delikatnie - od rozdzielczości 640*480 w 32-bitowym kolorze i pełnej jakości grafiki. Jakież było moje zdziwienie, gdy maszynka bez problemu przekroczyła 60 klatek/sekundę. Inne notebooki ledwo dochodziły do 20 fps, ale nie mieliśmy w nich do czynienia z Geforce2 Go. Skoro tutaj wyszło 60 fps prawie bez zastanowienia przełączyłem grafikę na 1024*768 i pełny kolor + pełne detale. Średnia - 28 fps. Jak dla mnie absolutna rewelacja. Mam w ręce notebook, na którym można grać praktycznie we wszystkie najnowsze gry 3D, nie wyłączając tych z ekstremalnymi wymaganiami i ciesząc się grafiką w rozdzielczości 1024*768. Więcej chyba dodawać nie trzeba...

Drugą rzeczą, która "razi" praktycznie od momentu odpalenia pierwszej gry jest rewelacyjny dźwięk. Wbudowany mini-subwoofer + 2 głośniczki grają naprawdę fenomenalnie, biorąc pod uwagę możliwości innych notebooków. W Satelitce 2805 jako jedynym notebooku, z jakim miałem do czynienia, nie instalowałbym dodatkowych, zewnętrznych głośników, bo po prostu nie ma takiej potrzeby. Ponadto po zamknięciu notebooka mamy dostęp do klawiszy sterowania odtwarzaczem CD, co czyni ten sprzęt przenośnym systemem zabijania czasu gdziekolwiek bądź ;-)



Poważną wadą Toshiby są jej wymiary i waga. Niestety - 15. matryca + napakowanie notebooka wszystkim, co tylko się da, owocuje masą zbliżoną do 4 kg oraz wymiarami naprawdę sporej aktówki. Wobec tego sprzęt po dłuższym noszeniu go w torbie na ramieniu staje się poważnym ciężarem. A nie każdy to lubi. Drugą rzeczą, o której warto wiedzieć, jest czas pracy na bateriach w momencie intensywnego korzystania z dobrodziejstw sprzętu zainstalowanego w Toshibce. Niestety - zarówno napęd DVD/CD-RW, układ graficzny, spora matryca, jak i wszystkie inne zintegrowane urządzenia ciągną trochę prądu i Toshiba na pełnym obciążeniu ma problemy, by popracować dłużej niż 2 godziny. Przydałaby się bateria o nieco większej pojemności, z drugiej strony zwiększyłoby to istotnie masę notebooka. Widać projektanci wybrali mniejszą masę kosztem krótszego "życia" na bateriach.

Jeszcze na jedną rzecz chciałbym zwrócić Wam uwagę. Wśród portów wyszczególniłem slot SmartMedia. Do tej pory właściwie tylko Sony oferowało możliowość wpięcia swoich kart pamięci (MemoryStick) zarówno do aparatów cyfrowych jak i do notebooków Sony Vaio. Teraz Toshiba poszła tym śladem i użytkownicy Satelitek 2805 mogą wkładać karty SmartMedia zarówno do aparatów cyfrowych jak i notebooków. Na dobrą sprawę standart SmartMedia jest o wiele popularniejszy niż MemoryStick, promowany przez Sony, dlatego też wróżymy temu rozwiązaniu dużą popularność na rynku. Przenoszenie zdjęć z aparatu do komputera jest dzięki temu dziecinnie proste.

I na koniec napęd. Połączenie odtwarzacza DVD z nagrywarką CD-RW to rozwiązanie, które zadowoli nawet najbardziej wybrednych użytkowników. Nagrywanie płyt odbywa się z prędkością czterokrotną, ich odtwarzanie - 24x (CD-ROM) lub 6x (DVD-ROM). Przez nieco "przyciężką" głowicę - niestety to wada nagrywarek - napęd nieco oporniej czyta płyty CD i DVD niż konkurencyjne "tylko odtwarzacze", szczególnie jeśli chodzi o odtwarzanie danych porozrzucanych po płycie - wtedy trzeba się namachać głowicą, a z racji jej wielkości jest to nieco utrudnione.

Podsumowując - Toshiba Satellite 2805-S402 to doskonały sprzęt dla osób szukających odrobiny rozrywki na przenośnym komputerze. Doskonale wyposażony, wydajny, wspaniale odtwarzający dźwięk i grafikę 3D notebook w bądź co bądź atrakcyjnej cenie. Jeśli ktoś lubi walczyć z 4 kg ciężarem - nic lepszego na rynku nie ma.



Tomasz Jarnot

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sony | sprzęt | Wyposażony | DVD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama