Theocracy

Pentium 200 MHz, 32 MB RAM, 10 x CD-ROM, Karta graficzna obsługująca tryb 800x600 high color (16-bit), 200 MB wolnego miejsca na twardym dysku, DirectX 6.2 lub Linux

Pentium 200 MHz, 32 MB RAM, 10 x CD-ROM, Karta graficzna obsługująca tryb 800x600 high color (16-bit), 200 MB wolnego miejsca na twardym dysku, DirectX 6.2 lub Linux

Theocracy to gra z gatunku RTS. Została ona stworzona w węgierskim studiu mało znanej firmy o nazwie Philos Laboratories. Choć gra nie wnosi do gatunku RTS?ów nic nowego, to jednak warto przypatrzeć się z bliska tej produkcji. Pierwsze pogłoski o pracach nad grą pojawiły się jakieś 2 lata temu. Potem głośno zrobiło się rok temu za sprawą wypuszczenia informacji prasowej. Po kolejnych kilku miesiącach okazało się, iż gra prawdopodobniej nie pojawi się. Jednak twórcy doszli do wniosku, że jest to gra warta wypuszczenia na rynek i na przełomie marca i kwietni trafiła do sprzedaży. Został ona wydana pod patronatem znanej firmy Ubi Soft. W Polsce dystrybutorem został L.E.M.

Reklama

Główna akcja gry rozgrywa się w Meksyku. ?Za sto lat hiszpańskie wojska najadą na ziemie Azteków. Ostrzeżony przez mającego wizję kapłana, musisz przekształcić małą aztecką prowincję w potęgę zdolną odeprzeć inwazję i zmienić bieg historii. Przez handel lub podbój musisz podporządkować sobie większość z 41 prowincji Ameryki Środkowej. Wybór strategii należy do Ciebie, ale czas nieubłaganie płynie?. Tak pokrótce przedstawi się fabuła gry.

Gra Theocracy jest bardzo rozbudowana. Ja osobiście nie pamiętam gry o tak dużych rozmiarach. Będziemy w sumie zarządzać 42 prowincjami. W każdej z prowincji możemy mieć około 1000 jednostek. Tak, więc w całej grze liczba ta może wynieść ponad 40 tysięcy. Jest to sporo jak na grę strategiczną (podobnie jak wymagania gry ? stąd może opóźnienie wydania).

Zarządzanie wojskami jest dość proste pomimo tak wielkiej ilości. Autorzy pomyśleli po prostu o wszystkim. Aby przenieść jednostkę z jednej prowincji do drugiej wystarczy ją tylko zaznaczyć i wskazać na mapie, dokąd ma się ona udać. Resztę wykona za Nas komputer.

Gra posiada również element RPG. Urozmaica to znacznie grę. Każda jednostka posiada swoje statystyki. Są nimi:

- siła

- szybkość

- atak

- zdrowie

- doświadczenie

- morale

Oczywiście im dużej jednostka walczy i czym lepiej o nią dbamy tym posiada lepsze statystyki. Niezdyscyplinowane jednostki możemy zamienić na budowniczych, rolników lub na niewolników. Podobnie możemy zrobić z niewolnikami. Jeśli wyślemy ich na szkolenie w bardzo prosty sposób mogą stać się niezłymi wojownikami. Kolejnym elementem wskazującym na obecność elementów RPG jest używanie magii przez kapłanów. Do dyspozycji mamy kilkanaście rodzajów czarów:

- Fire Wall

- Fire Ball

- Fire Ring

- Flame Wave

- Healing

- Stone Skin

- Epidemic

- Hypnosis

To jest tylko kilka z długiej listy. Pierwsze cztery posiada Kapłan ognia natomiast kolejne posiada Kapłan zdrowia. W grze występują również kapłani: Sfery Słońca, Sfery Księżyca, Sfery Gwiazd, Sfery Natury, Sfery dusz. W grze występują również inne magiczne przedmioty. Są to między innymi różnego rodzaju maski, pierścienie, topory, tarcze, włócznie, łuki, sęki, miecze oraz klejnoty. Aby móc używać czarów musimy posiadać Manę. Uzyskujemy ją przez składanie ofiar (najczęściej z ludzi ? niewolników lub jeńców). W grze istnieją również herosi. Przeznaczeni są oni z reguły do zadań specjalnych i nie są łatwą przeszkodą do pokonania. Występuje ich w grze aż piętnastu.

Jeśli chodzi o grafikę to gra stoi na wysokim poziomie. Chociaż niekiedy jest trochę za bardzo statyczna. Gra pod względem graficznym przypomina mi pierwszą część Age Of Empire produkcji znanej firmy Microsoft. Podobieństwa tych dwóch gier pod względem graficznym widać prawie na każdym kroku. Animacje jednostek, zwierząt, budynków są prawie identyczne. Miłym zaskoczeniem dla mnie były krótkie scenki przerywające grę (moja ulubiona część podczas grania). Są one naprawdę znakomite. Nie ustępują one pod żadnym względem największym producentom gier komputerowych. Scenki pojawiają się dość często i są bardzo dynamiczne. Wszędzie leje się krew i widać brutalne morderstwa podczas składania ofiar. Mnie ogólnie się to podoba, chociaż nie polecam tego fragmentu gry mniejszym użytkownikom komputera.

Efekty dźwiękowe stoją również na wysokim poziomie. Muzyka klimatyczna wpadająca w ucho, chociaż nie powalająca na kolana.

Wielki plus grze należy się za rozbudowany i dobrze pomyślany samouczek (i to jeszcze w języku polskim). Ponieważ gra jest bardzo rozbudowana znakomicie zdaje on rolę. Wszystkiego można się nauczyć nie czytając instrukcji, która zawiera niebagatelną sumę kartek ? 74. Nie każdemu chce się takie tomisko bezsensownie czytać.

Gra posiada wiele innych przydatnych opcji jak handel czy dyplomacja. Dzięki tym opcjom możemy w łatwy sposób podporządkowywać sobie kolejne prowincje oraz możemy w łatwy sposób zdobywać potrzebne surowce.

Podsumowując. Gra zrobiona jest na bardzo wysokim poziomie. Najwięksi stratedzy nie powinni mieć nic do zarzucenia grze. Największy minus całej produkcji to bardzo, ale to bardzo wygórowane wymagania sprzętowe. Na moim domowym komputerze z prockiem 266 MHz gra po prostu skakała. I nie jest to wcale wina mojej karty graficznej ani CD ROM?u. W pracy z procesorem 450 MHz i 128 MB RAM?u gra dopiero zaczęła działać poprawnie.

Bartosz Kuśnierz

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama